Popek od kilkunastu tygodni poważnie przygotowuje się do walki z Mariuszem Pudzianowskim. Ich pojedynek odbędzie się w sobotę w ramach 37. gali KSW. Popka trenuje inny zawodnik MMA Różal. Oprócz ćwiczenia ciosów, Popek również przygotowuje swoje ciało podczas specjalnych zabiegów. Na kanale KrólAlbaniiTV mogliśmy zobaczyć jak Popek marznie w kriokomorze oraz odpoczywa w "odprężarce".
Tym razem postanowił wypocząć przed walką w zupełnie inny sposób. Król Albanii udał się na strzelnicę, gdzie wypróbował rożne rodzaje broni. Strzelał jednak do niestandardowego celu. Zamiast sylwetki czarnej postaci, przyczepił na tarczy gustowne zdjęcia Mariusza Pudzianowskiego. - Mariusz, ku*wa twoja mać, słyszałem twój wywiad w Esce. Że co, ku*wa, że sportu nie oszukasz? Lecących kul w twoją stronę też, ku*wa, mother fucker, my nigga! - wrzeszczał raper. Mierzył więc do papierowego strongmana ze strzelby. - Mariusz, gdzie są gwałciciele mojej babci?! - krzyczał Popek, strzelając do Pudziana.
- Zabiłem go - cieszył się Popek, patrząc na swoje dzieło zniszczenia. - Mariuszku, ku*wa! Idę po ciebie! Łukiem! - darł się Król Albanii po oddanej serii z karabinu maszynowego. - Spoko, Mariusza zastrzeliłem. Ku*wa, miałem walczyć z nim - cieszył się po oddanych strzałach. Na koniec raper spełnił swoje marzenie o zostaniu prawdziwym gangsterem. Postrzelał sobie z dwóch pistoletów jednocześnie, jak na amerykańskich teledyskach. - Ram, pam, pam, pam, jeb, jeb, jeb! - zacytował na koniec słowa z utworu "Napad na bank".
Jak myślicie? Kto wygra walkę? Popek czy Pudzian?
Zobacz: Trybson ocenia szanse Popka na KSW: "Oj, słabo to wygląda"