- Teraz jestem na takim etapie życia, że nie boję się mówić wprost, że zawodowe miejsce, w którym się teraz znajduję, nie wzięło się znikąd. To efekt wieloletniej ciężkiej pracy. Osiągnęłam wiele, bo zarywałam noce i często rezygnowałam z przyjemności. Dziś już nie boję się do tego przyznać - zdradza pani Ania. - Kiedyś nie było stylistów i sztabu ludzi pracujących na mój wizerunek. Radziłam sobie sama. Na dodatek miałam jeszcze dwoje małych dzieci - dodaje.
Zobacz także: Anna Popek po zabiegu serca wraca do formy i zdradza sekret pięknego wyglądu