Popek zdradza "Super Expressowi”: Matka Boża od lat czuwa nad moją rodziną

2019-08-30 6:01

Znana i lubiana prezenterka telewizyjna Anna Popek (51 l.) jest osobą głęboko wierzącą. W jej życiu od najmłodszych lat jest miejsce dla Boga i Matki Boskiej. Gwiazda docenia wszelkie łaski, które na nią spływają i stara się dziękować Stwórcy i Maryi za wszystko co dobre. Ostatnio po raz kolejny odbyła jednodniową pielgrzymkę z parafii św. Marcina w miejscowości Wiewiec do Częstochowy na Jasną Górę.

Anna Popek

i

Autor: AKPA Anna Popek. Krem przeciwzmarszczkowy może się okazać nietaktownym prezentem, zwłaszcza, jeśli podarujemy go młodej kobiecie. Anna Popek pamięta swoje zdziwienie, gdy jeszcze na długo przed 40. urodzinami dostała krem dla kobiet po 50. roku życia. Do dziś leży na półce i czeka na swój czas.

Pani Anna zawsze znajduje czas na sprawy duchowe, które bardzo ją umacniają. – Nawet jak jestem w podróży, w niedzielę staram się być na mszy świętej. To jest tak, jakby umówić się na kawę z kimś, kto Cię kocha. A Bóg przecież kocha nas. Lubię słuchać Słowa Bożego, a niektóre kazania są porywające. Różaniec lub dłuższa modlitwa to także rodzaj medytacji – mówi „Super Expressowi” Anna Popek.

Niedawno odbyła trzecią, jednodniową pielgrzymkę na Jasną Górę. Tym razem oprócz podziękowań zaniosła też kolejne intencje. – Często dziękuję Bogu i Matce Boskiej za pomoc w pokonaniu trudów dnia codziennego, ale nie ukrywam, że modliłam się w kilku intencjach, swoich własnych i bliskich mi osób. Wierzę w moc modlitwy. W mojej rodzinie było kilka poważnych chorób. Jestem pewna, że zakończyły się pozytywnie dzięki boskiej opatrzności – zdradza prezenterka.

Matka Boża w historii rodziny pani Ani ogrywa ogromne znaczenie. – Babcia Małgosia w złych momentach zawsze modliła się do Matki Boskiej. Ufała, że najświętsza Maria uchroniła ją przed złem, szczególnie w czasie wojny, kiedy kilka razy była pod ostrzałem. Uciekała z Kresów Wschodnich przed wojskami rosyjskimi i niemieckimi. Moja mama miała wtedy kilka miesięcy. Babcia opowiadała jak uciekała z dzieckiem z domu do ogrodu i z ogrodu do domu, bo nie wiadomo było gdzie jest bardziej niebezpiecznie. Nie przestawała się jednak modlić i głęboko wierzyła, że modlitwa ocaliła im życie – relacjonuje Popek.

Gwiazda często nosi na piersi łańcuszki z krzyżykiem lub z medalikiem przedstawiającym Matkę Boską. Zwraca jednak uwagę, że tych symboli nie powinno się nosić na pokaz ani dla ozdoby.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają