Maja i Grzegorz Hyży tworzyli uroczą parę, gdy występowali w programie X-Factor. Jednak kilka miesięcy po udziale w show rozstali się. Maja została sama z dwoma synami, a Grzegorz szybko znalazł pocieszenie w ramionach pięknej dziennikarki, Agnieszki Popielewicz. Piosenkarz i prezenterka szybko wzięli ślub. Dla Agnieszki to już druga ceremonia w życiu. Wcześniej była żoną Mikołaja Wita, producentem telewizyjnym. Ostatnio doszło do spięcia na linii Grzegorz-Maja, ale do konfliktu włączyła się tez Popielewicz (Zobacz: Maja Hyży atakuje Grzegorza Hyżego! Walczą w sądzie o alimenty).
Niedawno magazyn "Cosmopolitan" przeprowadził z Popielewicz rozmowę, w której dziennikarka wypowiedziała się na temat kryzysu instytucji małżeństwa. Jak przyznała, jest tradycjonalistką i boli ją to, że we współczesnym świecie dochodzi do tylu rozwodów. - Jestem tradycjonalistką i uważam, że małżeństwo jako formalne podjęcie obowiązków wobec drugiej osoby jest niezwykle ważne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach - bardzo trudnych - czytamy.
Mimo wszystko Popielewicz uważa, że wszystko idzie w dobrym kierunku. - Wierzę, że nie idziemy w złą stronę, tylko idziemy właśnie w dobrą stronę powrotu do rodziny, do tego fundamentu. Dużo łatwiej jest iść gdzieś dalej samemu, kiedy nie ma się tego zobowiązania w postaci formalnego związku. Oczywiście, życie pisze różne scenariusze, natomiast ja, mimo moich doświadczeń, uważam, że warto zainwestować we wspólne życie z obrączką, papierem, z dziećmi, które wychowują się w małżeństwie - twierdzi celebrytka.
Zobacz: Maja i Grzegorz Hyży - małżeński dramat z X Factorem w tle