Wokalista disco polo bez chwili wahania wskoczył z pomostu do wody i ruszył na pomoc poszkodowanym. Niestety sam się utopił. Jego ciało wyłowili już nurkowie. Portal disco-polo.info ustalił, że Marcin Felek pod wodą znajdował się ponad 30 minut. Niestety reanimacja nie pomogła. Lider NoLime osierocił żonę i dwójkę dzieci. Mężczyźni, którzy wypadli z łodki do wody zostali uratowani przez strażaków. Sprawą zajęła się już prokuratura, która zleciła sekcję zwłok.
- Byłeś dla nas jak Brat, miły, uśmiechnięty, zaradny, zawsze można było na Ciebie liczyć, niestety to co się wydarzyło, wcale nie powinno mieć miejsca, jest to dla nas jak i całej rodziny ogromna tragedia. Zapamiętamy Cię takim jakim byłeś. Żegnaj Przyjacielu - napisali koledzy z zespołu na Facebooku.