"Kawiaq" to youtuber, który pochodzodzi z Żor, który słynie z patostreamów. Ostatniej nocy internauci oglądający jego stream na kanale na YouTubie byli świadkami dramatycznych wydarzeń z udziałem młodej dziewczyny. Youtuber razem ze swoim znajomym w mieszkaniu najprawdopodobniej znajdującym się we Wrocławiu, upili dziewczynę, a następnie próbowali wyrzucić ją z mieszkania. Nagrali wszystko, również to, kiedy dziewczyna przewraca się pod wpływem alkoholu i rozbiera do bielizny podczas gry w butelkę z mężczyznami. Sprawę nagłośniła Maja Staśko!
Kolejna afera na polskim Youtubie. Patostreamerzy wszystko nagrali!
Maja Staśko nagłośniła kolejną aferę! Tym razem z udziałem Youtubera "Kawiaqa". Na nagraniu uwieczniono prawdziwy dramat młodziutkiej dziewczyny. Aktywistka opisała całą sprawę na Instagramie.
- Dziś w nocy patostreamerzy wykorzystywali nieprzytomną dziewczynę na kanale Kawiaq na YouTubie. Podawali alkohol dziewczynie w misce do psa, do tego „proszek do prania” do wciągania – jak to nazwali, gdy go szykowali. Gdy ją zapraszali, mówili, że jest "ćpunką" Twierdzą, że sprawdzili jej legitymację i miała mieć 14 lat, w innym momencie, że ponad 20 – zaczęła Maja Staśko.
Dziewczyna nie była w stanie zachować równowagi, przewróciła się i zaczęła wymiotować.
- Gdy ona leży na podłodze i wymiotuje – panikują, że wykorzystują osobę z niepełnosprawnością jak Kamerzysta, za co ten był w areszcie. "Umrze tu, wciągała proszek do prania, chcesz mieć zabójstwo, wypierdol ją stąd". "Chcesz mieć trupa w domu? Ja nie chcę iść do więzienia". "Szturchnij ją, czy żyje"– relacjonuje Staśko.
Dalej było jeszcze gorzej.
- Spanikowani wyrzucają dziewczynę bez koszulki z mieszkania na mróz. „Jeszcze mordą w kałużę” – komentują ze śmiechem, gdy wracają. „Sama chciała”. Faryna na czacie informuje, że dziewczyna „przekręciła się”. W końcu przychodzi właściciel: informuje, że karetka już jedzie, a na nich wzywa policję - dodaje aktywistka!