Portal ujawnia zeznania ofiary Dagmary! Porażająca relacja z pobicia i gwałtu

2024-04-25 12:40

Dagmara Kaźmierska dała się poznać fanom jako jedna z uczestniczek programu "Królowe życia". Gwiazda popularnego show nigdy nie ukrywała przeszłości. Nie raz rozprawiała na temat swojej odsiadki w więzieniu czy gangsterskich przeżyć. Niedawno światło dzienne ujrzały znacznie mroczniejsze szczegóły z życia celebrytki.

Dagmara Kaźmierska sympatię fanów zyskała dzięki udziałowi w programie "Królowe życia", "Dagmara szuka męża" czy "Taniec z gwiazdami". Trzeba przyznać, że w każdym z tych show tryskała energią i charyzmą, która podobała się widzom. "Królowa" nie kryła też nigdy swojej przeszłości. Wzmianki o jej domniemanym udziale w zorganizowanej grupie przestępczej cyklicznie pojawiały się w mediach. Niedawno dziennikarze portalu goniec.pl mieli dotrzeć do nowych informacji dotyczących ciemnej strony Dagmary.

Zobacz też: Taniec z gwiazdami. Prawdziwe relacje Iwony Pavlović i Dagmary Kaźmierskiej. Robią nas w bambuko?!

Mroczne życie Dagmary Kaźmierskiej

Na goniec.pl pojawił się artykuł, w którym dziennikarze portalu przeprowadzają śledztwo dotyczące Dagmary Kaźmierskiej. W treści znalazły się szczegóły dotyczące domniemanych wydarzeń z października 2007 roku.

Opisywane sytuacje według zeznań Marii działy się w Nysie. To ta młoda kobieta miała właśnie w tym mieście zobaczyć luksusowe auto, na którego tablicach rejestracyjnych widniał napis "CONAN". Dziewczyna, o której mowa w artykule ma wtedy 24 lata. W 2007 roku uczyła się w szkole ogrodniczej. Maria miała znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Urodziła dziecko jeszcze, gdy była nieletnia. To właśnie dlatego zdecydowała się wziąć ślub z 30 lat starszym od siebie wdowcem. Niestety nie był to dobry człowiek. Mężczyzna miał ją bić i znęcać się nad nią psychicznie.

"Zostałam bez pieniędzy na zimę. Mąż nie dał nam nic. Chciałam, żeby syn miał, co trzeba do szkoły, na zimę" - tak w sądzie miała tłumaczyć Maria, która w październiku 2007 roku poszła w stronę luksusowego auta.

Kobieta chciała zarobić trochę pieniędzy, aby zapewnić lepszy byt sobie oraz dziecku, a następnie skończyć z podejrzanymi interesami. Wiedziała tylko, że ma jechać do Kłodzka, aby zarabiać jako prostytutka. Nie wiedziała, kto będzie jej pracodawcą.

Jak piszą dziennikarze goniec.pl Dagmara Kaźmierska w tym czasie ma 32 lata i jest "stręczycielką z kilkuletnim stażem". Dom publiczny miał być zlokalizowany w niedalekiej okolicy krajowej ósemki.

Maria miała jechać z Nysy do Kłodzka czarnym samochodem z tablicami rejestracyjnymi "D1 CONAN". Pojazdem miał z kolei kierować Henryk B., który był szkolnym przyjacielem męża Dagmary.

Zobacz też: Dagmara Kaźmierska bezlitośnie usunięta z elity! Co za upokorzenie! Wszystko na nic

Maria A. chce uciec od Dagmary Kaźmierskiej

Dziennikarze goniec.pl przytoczyli również późniejsze zeznania Marii. - "Czułam się źle, czułam się brudna, miałam do siebie pretensje". Kobieta miała nie kryć się z tym, że myśli o powrocie do syna.

Maria jeszcze przed wyjazdem do Kłodzka miała otrzymać druzgocącą diagnozę. Dziewczyna dowiedziała się, że ma raka. Praca u Kaźmierskiej po jakimś czasie zaczęła ją wykańczać. Stan zdrowia Marii miał pogarszać się z każdym dniem.

Później w prokuraturze dziewczyna miała zeznawać, że uzależniła się od narkotyków. Po dwóch miesiącach pracy w agencji miała zdecydować się na ucieczkę.

"Ktoś zobaczył, że chcę wyjść i zadzwonił po Dagmarę. Wtedy pierwszy raz mnie pobiła. Krzyczała, szarpała za włosy, biła z otwartej ręki, po brzuchu, ale tak, by nie zostawić śladów na twarzy. Jak skończyła, to syknęła, że jak odejdę, to i tak mnie znajdzie i wtedy pokaże mi, że nie jest tak słodziutka i milutka, na jaką wygląda" - czytamy w artykule, który pojawił się na stronie goniec.pl.

W późniejszych zeznaniach dziewczyna miała wyjawić, że ponowną ucieczkę zaplanowała przed Bożym Narodzeniem. Z tego, co mówiła, wynikło, że w klubie tego dnia nikogo nie było. Maria zamówiła taksówkę i pojechała do Nysy. Na reakcję właścicielki przybytku nie trzeba było zbyt długo czekać. Dagmara miała wysłać za nią "swoich ludzi", którzy szybko sprowadzili Marię do Kłodzka. Według późniejszych zeznań dziewczyny po przyjeździe miała zostać pobita przez Kaźmierską, a następnie zamknięta w pokoju.

Zobacz też: Nieprawdopodobne, jak w więzieniu wołali do Dagmary Kaźmierskiej! Jej ksywka wyszła na jaw

W pomieszczeniu miał też "odwiedzić" ją mężczyzna nasłany przez Kaźmierską. Do Marii miał rzucić, że przyszedł z nią "porozmawiać, bo była niegrzeczna". Po nieudanej ucieczce "ludzie Dagmary" mieli nieustannie jej pilnować. Wszystkie rozmowy telefoniczne odbywały się w ich obecności. Przerażonej kobiecie miał pomóc Jacek. Mężczyzna, który w agencji "zajmował się wszystkim" miał powiedzieć Marii, aby ta na nowo zdobyła zaufanie Dagmary. Jego plan miał być na tyle skuteczny, że finalnie ochrona straciła czujność. Marysia miała wybiec do samochodu podstawionego dla niej przez Jacka K.

W 2009 roku policja rozbija grupę przestępczą. W czasie procesu Maria zeznaje, a sąd uznaje jej słowa za wiarygodne. Lekarz sądowy z kolei zauważa u kobiety liczne objawy zespołu stresu pourazowego.

"Mam do siebie tyle pretensji, poczucia winy, wstydu... Jak chciałam odejść, to wtedy mi nie pozwolono. I wtedy mnie gnębili. To okropne przeżycie, kiedy człowiek jest tak traktowany. Jeszcze ten gwałt… Miałam myśli samobójcze po ucieczce z agencji. Czasami śnią mi się koszmary. Płakałam i płaczę nadal" - miała mówić Maria podczas rozmowy z biegłą.

Zobacz też: Gwiazda "M jak miłość" zdradziła, co sądzi o odejściu Kaźmierskiej z "Tańca z gwiazdami". Mocne słowa

Dagmara Kaźmierska idzie do więzienia

Dagmara Kaźmierska w 2009 roku została skazana między innymi za działalność w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo oraz sutenerstwo. Dostała wyrok czterech lat pozbawienia wolności. Nie odsiedziała jednak całości, a jedynie 14 miesięcy. Wszystkie swoje więzienne przeżycia opisała w autobiografii. W wywiadach nie raz mówiła też o więziennym życiu.

Sonda
Lubicie Dagmarę Kaźmierską?
Taniec z gwiazdami. Halina Mlynkova jak Dagmara Kaźmierska! Wszystko przepadło

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają