Grażyna Torbicka i Krystyna Loska przyłapane na mieście
Aż miło popatrzeć. Grażyna Torbicka i Krystyna Loska są dziś bardzo zżyte. Choć dziennikarka jest bardzo zapracowana, mówi się też, że ma wrócić do Telewizji Polskiej, zawsze znajdzie czas dla swojej mamy. Pani Krystyna ma 86 lat, jest wciąż aktywna, sama załatwia swoje sprawy na mieście, jeździ samochodem.
NIE PRZEGAP: Była gwiazdą TVP, choć na ekranie pojawiła się przez przypadek. Krystyna Loska wciąż zachwyca. Tak się zmieniała [ZDJĘCIA]
Ale to nie sprawia, że córka przestaje się o nią troszczyć. Co kilka dni stawia się u swojej mamy w warszawskim śródmieściu. Przy okazji zawsze robi zakupy na pobliskim straganie. Tym razem, gdy zjawiła się u mamy, tej nie było w domu, ale po chwili podjechała autem pod swoją kamienicę. Chwilę przed spotkaniem Grażyna Torbicka postanowiła zajść do kwiaciarni. W niej długo wybierała najładniejsze kwiaty, z których zamówiła bukiet, który później wręczyła swojej mamie, choć ta wcale nie obchodziła urodzin ani imienin. Obie uśmiechnięte od ucha do ucha weszły do mieszkania pani Krystyny.
Grażyna Torbicka od zawsze była córeczką tatusia. Gdy w 2016 roku pan Henryk Loska zmarł, jego żona bardzo to przeżyła. Smutne doświadczenie bardzo zbliżyło panią Krystynę i jej córkę. Od wtedy są niemal nierozłączne. Choć podkreślają, że obie lubią niezależność. - Mimo że bardzo się kochamy i wspieramy, to każda musi mieć swój kawałek podłogi - powiedziała w jednym z wywiadów Torbicka.