Trudno powstrzymać łzy! Tak gwiazdy wspominają wielkiego kolegę. "Zmarł najmilszy i najwspanialszy aktor"

2025-01-16 15:49

Stanisław Brudny był wybitnym polskim aktorem teatralnym, filmowym i dubbingowym, którego kariera trwała ponad siedem dekad. Był mistrzem sceny, podziwianym również na ekranie. Brudny zagrał w wielu filmach i serialach telewizyjnych, m.in. w "Znachorze", "Akademii Pana Kleksa", "Czasie honoru" oraz "Barwach szczęścia". I choć nie każdy kojarzy nazwisko, wszyscy znają ciepły jego głos dzięki "Gumisiom". Aktor zmarł 13 stycznia 2025 roku w wieku 94 lat. Tak wspominają go koledzy i koleżanki.

Śmierć Stanisława Brudnego poruszyła całe polskie środowisko artystyczne

Stanisław Brudny pozostaje w pamięci jako wszechstronny i utalentowany aktor, który swoim dorobkiem artystycznym wywarł znaczący wpływ na polski teatr i film. Ale przede wszystkim na życie ludzi, którzy mieli szczęście spotkać go na swej drodze. Śmierć Stanisława Brudnego poruszyła całe środowisko artystyczne. Gwiazdy, które miały okazję współpracować z nim przez lata, wspominają go jako wyjątkowego człowieka – pełnego życzliwości, ciepła i serdeczności.

Zmarł najmilszy i najwspanialszy Aktor,  jakiego poznałem i z którym miałem przyjemność pracować. Żegnaj Stasieńku

- pisze Cezary Pazura w mediach społecznościowych.

Gwiazdy żegnają Stanisława Brudnego. "Odpoczywaj Stasieńku"

W mediach społecznościowych pojawiają się liczne wspomnienia i wyrazy uznania dla zmarłego aktora. Jego współpracownicy podkreślają nie tylko ogromny talent, ale przede wszystkim niezwykłe cechy charakteru, które czyniły go osobą niezwykle lubianą. W mediach społecznościowych pojawiają się liczne wspomnienia i wyrazy uznania dla zmarłego aktora. Jego współpracownicy podkreślają nie tylko ogromny talent, ale przede wszystkim niezwykłe cechy charakteru, które czyniły go osobą niezwykle lubianą.

Odpoczywaj STASIEŃKU. Na zawsze zostaniesz w naszych sercach. Nasz Odys - Stanisław Brudny odszedł od nas. Odpłynął do swojej Itaki. Piękny człowiek. Jeszcze w listopadzie staliśmy razem na scenie…

- wspomina poruszona Maja Ostaszewska. Mimo zaawansowanego wieku, Brudny pozostawał aktywny zawodowo. Występował na scenie Teatru Studio, a także współpracował z Teatrem Żydowskim, Teatrem Miejskim w Gliwicach oraz Teatrem Polonia. Na początku stycznia miał premierę ostatni film z jego udziałem - "Dalej jazda".

Stanisław Brudny dla każdego miał dobre słowo i uśmiech

Stanisław Brudny pozostawił po sobie nie tylko bogaty dorobek artystyczny, ale także ciepłe wspomnienia w sercach tych, którzy mieli zaszczyt go znać. Jego dobroć i skromność będą dla wielu inspiracją, a pamięć o nim na długo pozostanie żywa w świecie teatru i filmu.

Stasiu… Stasieńku… Jesteś samym dobrem, które zostanie ze mną i z tymi, którzy mieli szczęście Cię w życiu spotkać i poznać Twoje piękno i mądrość. Dałeś mi siłę, odwagę i jasność, że parę spraw, którymi się w życiu zajmujemy ma jednak znaczenie i głęboki sens.

- to z kolei Modest Ruciński, a Bartosz Porczyk od siebie wyznaje:

W poniedziałek zagraliśmy razem ostatni spektakl. Patrzyłem na niego z czułością i podziwem, ale i przeczuciem (niestety) ostatniego spotkania. ,,Dziękuję, że mnie przyjąłeś tutaj…" - powiedział do niego mój sceniczny bohater. Ucałowałem Stasia w rękę i grałem dalej. Jestem wdzięczny, że miałem okazję ze Staszkiem obcować i uczyć się od niego na scenie i w życiu.

Joanna Szczpkowska: "Jak Ty się uchowałeś taki... jakby nietknięty brutalnym światem"

Reżyserzy i aktorzy, którzy mieli okazję pracować z Brudnym, wspominają go jako osobę, która zawsze wprowadzała pozytywną atmosferę.

Ile razy szłam do niego w tych złotych spodniach, na wielkich koturnach po wąskim schodku na proscenium sceny Teatru Studio, jako Szarlotta, żeby zaskoczyć Firsa - Staszka Brudnego - cyrkowymi sztuczkami, szłam z radością, że usiądę obok i będę miała tak blisko to ciepło, tę wrażliwość, pogodę ducha i delikatność. Jak Ty się uchowałeś taki...jakby nietknięty brutalnym światem. Każdy z nas witając się z Tobą po koleżeńsku, czuł tę prawdziwą, niekłamaną życzliwość. Dziękujemy Ci Staszku, teatr z Tobą był zawsze dobry.

- dziękuje Joanna Szczepkowska

Pełnia Wilczego Księżyca zabrała nam dziś Stasia Brudnego, pięknego aktora, człowieka z sercem na dłoni…. To nasze Fin Del Mundo…Tańcz z wilkami Stasiu i niech Chavela Vargas zaśpiewa ci… „Yo quiero luz de luna, Para mi noche triste…”. Zdjęcia z planu filmu @findelmundofilm, gdzie w przerwach między ujęciami leżakowaliśmy beztrosko, a Stasiu opowiadał fajne historie… Będzie nam brakowało tego wspaniałego człowieka.

- tak żegna się z aktorem Aleksandra Popławska. Ostatnie pożegnanie aktora zaplanowano na 18 stycznia. Uroczystości żałobne odbędą się w jego rodzinnym Pilźnie.

Zobacz też: Pogrzeb Stanisława Brudnego. Aktor zostawił sobie cztery deski na trumnę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki