Andrzej Piaseczny to piosenkarz i autor tekstów, który ma na swoim koncie 12 płyt oraz wiele nagród muzycznych, m.in. Fryderyka, Bursztynowego Słowika czy Wiktora. To jednak życie prywatne Piaska jest największych obiektem zainteresowań mediów. W 2021 roku mężczyzna wyszedł z szafy i publicznie oznajmił, że jest gejem. Położył tym samym kres plotkom na temat swojej orientacji, które pojawiały się w mediach regularnie. Obecnie Piasek prowadzi szczęśliwe i spokojne życie z partnerem u boku. Panowie mają nadzieję, że kiedyś będą mogli wziąć ślub w Polsce.
Andrzej Piaseczny wyznał, że brakuje mu ojca. "Nie miałem szansy w dorosłym życiu poczuć miłości ojca"
Andrzej Piaseczny jest jednym z uczestników 2. edycji kontrowersyjnego programu TTV "To tylko kilka dni". Show porusza temat życia i funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami, a w rolę ich opiekunów na kilka dni wcielają się celebryci. Piasek ma pod swoją opieką 28-letniego Krzysztofa, który jako dziecko zachorował na nowotwór kości. Mężczyzna musiał przejść operację kości od kostki po udo. W jej miejsce wstawiono endoprotezę. Teraz ma problemy z poruszaniem się i musiał zupełnie zrezygnować z aktywności sportowej. Piaseczny i Krzysztof odbyli kilka szczerych rozmów. Jedna z nich dotyczyła ojca wokalisty.
- Mój to zmarł wiele lat temu na raka. Trafiłeś w mój czuły punkt. Pamiętam, że jako dziecko czułem miłość ojca, on był i było fajnie. Gdy byłem nastolatkiem, wydawało mi się, że go nie potrzebuję. Mógłbym powiedzieć, że jeśli mi brakuje ojca, to właśnie teraz. [...] Nigdy nie miałem szansy w dorosłym życiu poczuć miłości ojca. Nie umiem rozmawiać na takie tematy - powiedział z trudem hamując łzy.
Do tej pory muzyk nie wypowiadał się publicznie na temat swojego ojca. Wielokrotnie podkreślał za to, że ma wyjątkową relację z matką. 51-latek mieszka z nią i swoim partnerem w domu na wsi.