Porzuciła pracę w luksusowych hotelach, by stanąć na scenie „The Voice of Poland”. Uczestniczka show TVP zagrzała trenerów do walki

2024-09-14 19:28

Dziewięć lat zagranicznych występów dało uczestniczce ogromne doświadczenie sceniczne, co zaowocowało niesamowitym występem podczas przesłuchań w ciemno w "The Voice of Poland". Gdy Izabela Płóciennik zaśpiewała przebój Kayah „Za Późno”, wszyscy trenerzy odwrócili swoje fotele. Thomson i Baron nie zwlekali i już po pierwszych dźwiękach uderzyli w grzyba, Lanberry słuchała z niedowierzaniem, a Michał Szpak poderwał się do tańca. Zanosi się na ostrą walkę o tę uczestniczkę.

Lanberry, Michał Szpak, The Voice of Poland

i

Autor: Waldemar Kompała, TVP

Izabela Płóciennik zachwyciła jurorów "The Voice of Poland"

Przed widzami kolejne występy uczestników jubileuszowej, 15. edycji „The Voice of Poland”. Jedną z wokalistek sobotniego odcinka będzie Izabela Płóciennik, która zdobywała doświadczenie zawodowe na scenach w Hongkongu, Wietnamie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jej występ na przesłuchaniach w ciemno zachwycił jurorów. Dawno nie byli pod takim wrażeniem. Przez lata pracowała na kontraktach wokalnych w różnych częściach świata. Aby wystąpić w „The Voice of Poland”, Izabela Płóciennik zrezygnowała z pracy na Bliskim Wschodzie. W programie szczerze opowiedziała o blaskach i cieniach pracy za granicą.

Niedawno wróciłam z egzotycznych miejsc. Śpiewałam w restauracji hotelowej. Pracę można powiedzieć, że porzuciłam, żeby być tutaj. Hotel jest piękny, pięciogwiazdkowy. Wygląda jak pałac wybudowany po pośrodku niczego. Bardzo luksusowy - marmury, złoto - opowiada o ostatnim miejscu pracy Izabela, która zaraz po maturze postanowiła wyjechać z Polski i rozpocząć swoją muzyczną karierę za granicą.

Zobacz też: To ona może wygrać nową edycję "The Voice of Poland"! Takiego głosu nie było od dawna. Petarda

Uczestniczka show TVP zrezygnowała z lukratywnego kontraktu, by wziąć udział w programie 

Od tego momentu minęło 9 lat. W tym czasie Izabela Płóciennik przekonała się, że życie, na które się zdecydowała, nie zawsze jest tak kolorowe, jak może się wydawać.

Kontrakty wiążą się z tym, że jestem zamknięta w pięknym zamku. Jako „księżniczka” mam swój pokój, mam swoją obsługę. Wszystkim wydaje się, że jest to bajka. Ale są też tego minusy… Nie ma prywatności - tam wszędzie są kamery. Nawet posiłki jesz zawsze w restauracji, zawsze przy gościach 

- wyjaśniła na planie programu Izabela Płóciennik, która przyznała, że z pozoru lekka praca jest wyczerpująca.

Praca sześć dni w tygodniu. Trzy sety dziennie. To jest ciężka praca. Na pewno jest dużo adrenaliny. Źle sypiałam przez ostatni rok. To się też wiąże z tym, że mam wrażenie, że mój głos nie brzmi tak jak dawniej. Czuję się zmęczona. Mimo, że te kontrakty są satysfakcjonujące i bardzo wygodne to chciałabym spróbować sił na większej scenie, bo tego mi najbardziej brakuje. Śpiewanie do „kotleta” - myślę, że stać mnie na więcej.

- mówi Izabela Płóciennik o powodach zgłoszenia się do talent show telewizyjnej Dwójki.

Zobacz też: Tak Michał Szpak nazwał Kubę Badacha. Nowy konflikt w show-biznesie

Występ Izabeli Płóciennik i innych uczestników walczących o spełnienie muzycznych marzeń będzie można obejrzeć w „The Voice of Poland” już w sobotę, 14 września o godzinie 20:00 w TVP2.

Galeria: "The Voice of Poland": Uczestnicy pierwszego odcinka

Izabela Płóciennik - z zagranicznych scen do "The Voice of Poland"
Sonda
Którego jurora 15. edycji "The Voice of Poland" lubisz najbardziej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki