- Na specjalne życzenie pewnej grupy osób wdrożyłam do swojego repertuaru piosenkę „Ona tańczy dla mnie". Był moment, kiedy wiele osób życzyło sobie bym grała ten hit na moich skrzypcach. Zauważyłam, że ludzie bawili się przy tym doskonale. W moim repertuarze więc może znaleźć się wszystko, nawet disco polo. Dostosowuję się do życzeń publiczności - mówi w rozmowie z SE.PL Magdalena Szymańska, którą mieliśmy okazję oglądać niedawno podczas imprezy „Szczypta luksusu". - Jestem otwarta również na disco polo. Ludziom to się podoba, więc chętnie sprawię im tę muzyczną przyjemność i pewnie jeszcze kiedyś nauczę się grać jakiegoś discopolowego hitu - zapowiada Magda.
Artystka przyznaje, że jest różnica, pomiędzy grą na klasycznych, a elektrycznych skrzypcach. - Skrzypce elektryczne bardzo różnią się od klasycznych. Dodają utworom ostrzejszego brzmienia i energii - wyjaśnia Szymańska, która miłość do muzyki zawdzięcza swojemu tacie. Ten grał na wielu instrumentach: skrzypcach, akordeonie, waltorni, perkusji. Jej dom rodzinny brzmiał dźwiękami koncertów i śpiewem.
Skrzypaczka ukończyła Szkołę Muzyczną I stopnia im. Henryka Wieniawskiego w Warszawie i II stopnia im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Uczyła się pod czujnym okiem światowej sławy profesora, Artura Gadzały. Zwieńczeniem jej edukacji muzycznej były studia na Wydziale Muzykologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie oprócz gry na skrzypcach, doskonaliła umiejętność gry na fortepianie, organach oraz śpiew.
Ostatnie lata to nowa fascynacja muzyką. Stworzyła niepowtarzalną mieszankę muzyki klasycznej i rozrywkowej. Efektem tej „fuzji" jest nowoczesny repertuar, który swoją energią porywa publiczność. Magdalena Szymańska działa zarówno pod swoim nazwiskiem, Magdalena Szymańska działa zarówno pod swoim nazwiskiem, jak i pod marką Sound Fusion.