Dramat prezentera zaczął się dwa lata temu. W styczniu 2016 r. prowadzący "Pytanie na śniadanie" przeszedł poważną operację zatok. Kammel trafił na stół operacyjny dwa dni po sylwestrowej imprezie, którą prowadził. Przez blisko dwie godziny był operowany w jednym z warszawskich szpitali. Operacja była niezbędna dla ratowania zdrowia i dalszej kariery Tomasza Kammela. Niestety, jego koszmar się na tym nie skończył. Kammel ciągle boryka się z komplikacjami zdrowotnymi, które nie pozostają bez wpływu na jego pracę.
- Non stop choruję na zapalenie zatok. Ponoć często się to zdarza po operacjach - zdradził naszemu dziennikarzowi. W końcu sytuacja stała się tak poważna, że niezbędna była kolejna operacja, której poddał się w sobotę. Przed zabiegiem showman podzielił się przeżyciami na swoim profilu internetowym.
"Kochani, ostatnie chwile przed! Zanim przytnę komara na stole operacyjnym, szybkie pytanie: co to jest rynomanometria, którą właśnie przechodzę?" - napisał pod zdjęciem z zabiegu.
Postanowiliśmy rozwiać jego wątpliwości. Rynomanometria to badanie drożności nosa za pomocą pomiaru ciśnienia. Do dziurek wkłada się końcówki pomiarowe i ocenia stan jamy nosowej przed zabiegiem operacyjnym. Miejmy nadzieję, że ta operacja zakończy problemy Tomasza. Jeśli nie odniesie oczekiwanego skutku, prezenter może mieć poważne problemy ze zdrowiem, a co za tym idzie, z dalszą karierą.
Zobacz: Wypadek w Cirque du Soleil. Zginął akrobata
Sernik to klasyka na świątecznym stole! Jak zrobić pyszny sernik? Poznaj przepis na pyszny sernik na kruchym cieście!