"Kevin sam w domu" na zawsze zapisał się w historii kina
Film "Kevin sam w domu" to już legenda amerykańskiego kina. Ta wyjątkowa produkcja przyczyniła się do powstania niepisanej tradycji: podczas Świąt Bożego Narodzenia, trzeba obejrzeć "Kevina". Kilka lat temu, gdy telewizja Polsat zdecydowała, że pierwszy raz od kilkunastu lat nie wyemituje tej amerykańskiej produkcji, internauci się zbuntowali, stworzyli wydarzenie w mediach społecznościowych, gdzie jasno komunikowali, że "żądają Kevina w święta". Stacja ugięła się pod naporem fanów i od tamtego czasu, nieprzerwanie w Wigilię, "Kevina samego w domu" ogląda cała Polska.
A fabułę tego kultowego filmu, przypominamy tylko dla tych naprawdę zapominalskich. Rodzina McCallisterów zamierza spędzić Święta Bożego Narodzenia we Francji. W dzień wyjazdu omal nie spóźniają się na samolot. W wyniku małego zamieszania zapominają ze sobą zabrać Kevina. Ośmioletni chłopiec zostaje sam w domu, od tej pory musi sam sobie radzić ze wszystkim, w czym do tej pory wyręczali go rodzice... łącznie z dwoma złodziejami, którzy tylko czyhają, by okraść dom McCallisterów.
Jesteście ciekawi, jak dzisiaj prezentuje się dom, gdzie nakręcono "Kevina samego w domu"? Sprawdźcie naszą galerię: