Winslet wystąpiła ostatnio w filmie swojego męża "Droga do szczęścia". Bała się, że ta współpraca może źle wpłynąć na ich małżeństwo. Wbrew jej obawom na planie nie dochodziło do małżeńskich spięć. Gorzej było w domu...
- Budzę się, a Kate wykrzykuje: "Już nie śpisz! Porozmawiajmy o drugiej scenie" - opowiadał ze śmiechem Sam Mendes.
Na szczęście, jego poświęcenie i ciężka praca Kate zostały docenione. Za rolę w filmie męża aktorka dostała Złoty Glob.