- W trakcie pracy uszkodziłem sobie rękę. Tak to jest przy układaniu i pokazywaniu choreografii. Lekarz zalecił mi sześć tygodni gipsu. Okazało się, że to poważne złamanie nadgarstka - powiedział Agustin "Super Expressowi".
Jednak juror "You Can Dance" nie poddaje się. - Nie mogę sobie odpuścić i zrobić przerwy, więc pracuję z tym gipsem - mówi i dodaje:
- Pod opatrunkiem ręka puchnie, ale w nocy dochodzi do siebie i tak z każdym dniem zaczynam od początku. Lekarz nie bardzo mi na to pozwolił, ale nie ma wyjścia.
Agustin to twarda sztuka: - Jestem jak żołnierz na froncie. Jest rana w czasie bitwy, ale trzeba dalej walczyć.