Prawda o Grechucie wyszła na jaw po latach. Chodzi o jego prawdziwą miłość

2024-07-08 11:58

Marek Grechuta był jednym z bardziej znanych wokalistów w Polsce. Gwiazdor przez lata był wierny jednej ukochanej, z którą tworzył szczęśliwy związek. O żonie mówił, że jest miłością jego życia. Danuta pojawiła się, kiedy był z kimś innym.

(Nie)zapomniani. Marek Grechuta

i

Autor: Sebastian Wolny

Marek Grechuta tworzył szczęśliwy związek z Haliną Marmurowską, gdy oboje ukończyli liceum. Oboje mieszkali w Zamościu, jednak studia wybrali zupełnie innych miastach. On wyjechał do Krakowa, ona z kolei udała się do Lublina. Przez kilka lat tworzyli związek na odległość.

"Miał we mnie partnerkę, przyjaciółkę... Rozdzieliła nas odległość" - mówiła kobieta w rozmowie z Martą Sztokfisz, biografką Grechuty.

Halina dostała się na Akademię Medyczną w Lublinie, z kolei Marek na Politechnikę Krakowską. Grechuta często odwiedzał ukochaną.

Zobacz też: Syn Marka Grechuty zaginął bez śladu. Poszukiwania nie dały rezultatu

Po latach prawda na temat związku Grechuty wyszła na jaw

Pod koniec grudnia 1967 roku Halina Marmurowska pojechała do Krakowa, aby porozmawiać z Markiem. Poszli razem na imprezę sylwestrową do kolegów Grechuty, na której poznał swą przyszłą żonę. Minęło kilka dni, a Grechuta zostawił Halinę dla Danuty.

Dopiero po śmierci Marka Halina zdecydowała się wyjawić prawdę na temat tego, co się wydarzyło. Na jaw wyszło, że kilka miesięcy przed imprezą straciła głowę dla innego mężczyzny.

"W lecie 1967 roku pojechałam na studencki obóz sportowy do Augustowa i tam poznałam Krzysztofa – przyszłego męża. Jesteśmy małżeństwem czterdzieści lat, mamy trzech synów" - wyznała Halina Marcie Sztokfisz.

Zobacz też: Ta znana i lubiana piosenkarka pojawi się w Sławnie. Będzie szefem jury na festiwalu

Na jaw wyszło także, że to Halina była inicjatorką zerwania.

"Po naszym rozstaniu rozwiesił w domu na sznurach od bielizny moje zdjęcia. Zajmowały pół pokoju" - mówiła w rozmowie ze Sztokfisz.

W książce "Opowieści o Marku Grechucie" można było przeczytać również o tym, ze rozstanie z Haliną było ogromnym ciosem dla artysty.

"Na długie lata zakotwiczyła się w nim pamięć tej znajomości" - napisano w publikacji.

Marmurowska wyznała też, że jeszcze przez kilkanaście lat po zerwaniu z Markiem dostawała od niego bardzo pozytywne listy.

"Wysyłał mi kartki na adres kliniki, w której pracowałam. Ostatni pisany sygnał od Marka to zaproszenie na jego wystawę w Krakowie. To był 1982 roku" - wyznała w książce.

Zobacz też: Porównała rapera kryminalistę do Grechuty! Znasz tą aktorkę

Zobacz naszą galerię: Marek Grechuta tajemnicze zaginięcie syna

Sonda
Czy interesujesz się muzyką?
Groby legend i sław Krakowa. Grechuta, Wodecki, Demarczyk i inni

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki