Roman Polański w tej sprawie może odetchnąć z ulgą. Wybitny reżyser po raz kolejny oskarżony został o seksualny atak. Tym razem sprawa dotyczyła roku 1973. W czerwcu 2023 roku złożony został pozew cywilny, który miał doprowadzić do wypłaty odszkodowania. Gloria Allred, prawniczka reprezentująca powódkę, zaznaczyła, że domniemana ofiara doświadczyła "ogromnego fizycznego i emocjonalnego bólu oraz cierpienia". Roman Polański konsekwentnie twierdził, że przestępstwa nie popełnił. Sąd sprawą zająć miał się w sierpniu 2025 roku. Cała historia jednak zakończyła się wcześniej. Wiadomość przekazał Alexander Rufus-Isaacs, prawnik reżysera.
Strony zgodziły się na ugodę w sprawie roszczeń
- poinformował mecenas. Podobno obie strony są usatysfakcjonowane. Niedawno głośno było także o szokującym wywiadzie, którego Samantha Geimer udzieliła Emmanuelle Seigner, czyli żonie Romana Polańskiego. Przypomnijmy, że Geimer została wykorzystana seksualnie przez reżysera w 1977 roku. - W latach 70. seks był rekreacyjny, czasem transakcyjny. Pamiętam czas, kiedy zaczynałam pracować – zostałam modelką w wieku 14 lat. Wszystkie dziewczyny, modelki, spały z fotografami i nie byłam wyjątkiem. Ale seks był wtedy czymś normalnym, był naturalnym aspektem życia. Nie było całej tej dramy, całej tej ciemności otaczającej seks - stwierdziła kobieta.
W naszej galerii prezentujemy, jak zmieniali sie Roman Polański i Katarzyna Figura