Piotr Krysiak to dziennikarz i pisarz. Autor takich książek jak "Dziewczyny z Dubaju" czy "Diler Gwiazd" zszokował media kolejnym śledztwem. W poniedziałek, na jego Facebooku, ukazał się długi post dotyczący gwałtu, którego miała dopuścić się "gwiazda publicystyki TVP Info". Według ustaleń Krysiaka, mężczyzna miał zgwałcić uczestniczkę konkursu Miss Generation 2020: "Tak utrzymuje kobieta, która uciekła ze zgrupowania i zgłosiła sprawę policji" - czytamy.
SPRAWDŹ: Nie żyje Maria Koterbska. Legenda polskiej piosenki miała 96 lat
Piorunujące doniesienia o prezenterze TVP. Ofiara nie pochodzi z Polski
Autor posta opisał też ze szczegółami przebieg zdarzenia, powołując się na zeznania ofiary. Jak wynika z zamieszczonych informacji, jest nią "dyrektorka marketingu i PR w jednej z brytyjskich firm. Jej życie miało odmienić się 27 stycznia 2020 roku, kiedy z innymi uczestniczkami konkursu pojawiła się na lotnisku Luton w Londynie skąd przyleciała do Polski. Miała przygotowywać się do finału konkursu Miss Generation" - pisze autor "Dziewczyn z Dubaju".
Kilka dni później, w hotelu Parisel Palace w Klimkach pod Łukowem, miało dojść do tragedii. Odbywały się tam warsztaty, po których ofiara "wracając do pokoju zauważyła idącą za nią gwiazdę publicystyki TVP INFO. Nie spodziewała się, że kiedy otworzy drzwi do pokoju – mężczyzna wepchnie ją do środka. Tam – jak powiedziała śledczym kobieta - miał ją zgwałcić" - relacjonuje dziennikarz.
"Kobieta uniosła telefon komórkowy, otworzyła galerię zdjęć i pokazała film z gwiazdorem TVP INFO"
Dowiadujemy się też, że następnego dnia kobieta uciekła i pojechała do szpitala ginekologiczno-położniczego przy placu Starynkiewicza w Warszawie. Ofiara wyznała lekarzowi, że została zgwałcona, po czym natychmiast miał wezwać policję.
"Ofiara nie mówiła po polsku tylko po angielsku. (...) Na pytanie, kto ją zgwałcił - kobieta uniosła telefon komórkowy, otworzyła galerię zdjęć i pokazała film z gwiazdorem TVP INFO. – To on – miała powiedzieć. Ofiara ma też drugi film. Nagrała go w ukryciu. Nie widać na nim oprawcy. Słychać, jak kobieta prosi go, żeby nie robił jej krzywdy. Słychać też oprawcę, który nie daje za wygraną" - pisze Piotr Krysiak.
"Gwiazdor miał ją straszyć, że jeśli komuś powie, to on jej nie odpuści"
Szczegóły sprawy wydają się podejrzane. Z relacji ofiary ma wynikać, że "policjanci przyjechali do szpitala bez specjalnego zestawu do pobierania wymazów. Ponoć to standardowa procedura w przypadku gwałtów. Dlaczego go nie mieli? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że poszkodowana kobieta nie została przebadana także w szpitalu przy ul. Nowowiejskiej. Nie wiadomo, dlaczego w ogóle trafiła do szpitala psychiatrycznego… (...) Według ofiary, gwiazdor miał ją straszyć, że jeśli komuś powie, to on jej nie odpuści. Chwalił się, że jest powiązany z niemiecką grupą przestępczą i groził, by lepiej uważała" - czytamy na Facebooku.
ZOBACZ: Porażające słowa Anity i Adriana ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". To koniec małżeństwa?
Kim jest podejrzany o gwałt gwiazdor TVP Info?
Póki co nie ujawniono tożsamości podejrzanego o gwałt mężczyzny. Jak podaje Piotr Krysiak, według jego ustaleń to "gwiazda publicystyki TVP INFO". Mimo to, internauci nie dają za wygraną i poszukują sprawcy zdarzenia wśród gwiazd TVP. Podejrzenia skierowali na aktora i prezentera TVP Info Jarosława Jakimowicza. W rozmowie z Onet.pl, prezenter broni się i zapewnia, że to nie on jest sprawcą: "Przysięgam na zdrowie moich dzieci, że nikogo nie zgwałciłem. Nie jestem zdolny do takich czynów, brzydzę się agresją wobec kobiet".