Nie milkną echa wielkiego rodzinnego święta u Rutkowskich. W weekend, 11 i 12 maja, rodzina świętowała podwójnie. Najpierw Maja i Krzysztof Rutkowscy odnowili swoją przysięgę małżeńską i z tej okazji zorganizowali wielką fetę, potem Krzysztof Junior przystąpił do pierwszej komunii świętej, co było kolejną okazją do świętowania, a także do obsypania potomka prezentami. Prezenty, które dostał dziesięciolatek, mogą przyprawić niejednego zwykłego Polaka o zawrót głowy. - Krzysiu ma 10 lat i interesuje się motoryzacją, dlatego kupiłem mu BMW E36 z silnikiem E46. Auto na tuning ma 400 koni. Jego wartość to około 200 tys. złotych. Pod okiem instruktora będzie nim jeździł na torze - mówił Krzysztof Rutkowski w rozmowie z Super Expressem. Poza BMW Junior miał dostać również samochód elektryczny oraz tyle pieniędzy, że mógłby sobie za nie kupić kolejny model. Teraz okazuje się, że to nie koniec motoryzacyjnych niespodzianek detektywa.
Zobacz też: Rutkowski i afera o alimenty. 6 lat nie wiedział o synu?! "Nikt mnie nie zmusi, żebym go kochał"
Krzysztof Rutkowski już przygotował prezenty na osiemnastkę Juniora. Komunijne BMW to przy nich pikuś
Celebryta zdradził bowiem, że już ma przyszykowane podarki dla syna z okazji jego osiemnastych urodzin. Najwyraźniej mężczyzna jest przekonany, że samochodowa pasja syna będzie się rozwijała przez kolejne lata. - Na osiemnastkę dostanie kolejne dwie sztuki: Mercedes GTS, jak również Hummer H1, super samochód. Te samochody już stoją, czekają na niego - zapewnił Rutkowski w rozmowie z Kozaczkiem.
Zobacz też: Syn Rutkowskiego nie wytrzymał hejtu. "Co ich to obchodzi?!"