Na szczęście tylko jeden.
- Otarłam się o nałóg. To było uzależnienie od... ruchu. Zaczęło się bardzo niewinnie. Ruszałam się sześć razy w tygodniu. Gdy nie ruszałam się siódmego dnia, czułam, że obrastam tłuszczem - zdradziła Aleksandra w programie "Mała Czarna" w Polsat Cafe.
Spodziewaliśmy się, że Ola pokaże trochę pazurka. Mieliśmy nadzieję, że był moment, w którym była niegrzeczna. Niestety. Nie tym razem. To był tylko niewinny sport.