Wcześniej piosenkarka została skremowana. Swoją ostatnią drogę Amy przebyła wśród oddanych ochroniarzy, którzy odebrali jej skremowane prochy z krematorium i w skromnej papierowej torebce dostarczyli na cmentarz.
Równie skromna była sama ceremonia pogrzebowa. Wzięli w niej udział tylko najbliżsi przyjaciele i rodzina piosenkarki.