TV
Pogoda
Wideo
W niedzielę rusza program Marcina Tyszki. "Projekt Tyszka" pokaże widzom kulisy pracy znanego fotografa:
- Zaprosiłem kamery na zaplecze swoich wielkich sesji, tam gdzie jeszcze nigdy nie było reporterów. Często są to ukryte kamery, które filmują prawdziwą akcję sesji modowych z gwiazdami, także myślę, że będzie to bardzo intrygujące dla ludzi, którzy interesują się modą, plotkami, ale i fotografią - mówi Tyszka w rozmowie z "teleshow.pl".
Do tej pory Tyszka brał udział w "Top Model" oraz programie "Woli i Tysio na pokładzie", który do ambitnych nie należał. Teraz ma być jednak inaczej - program w zamierzeniu ma nauczyć widza fotografii oraz pokazać kulisy pracy w świecie mody.
Zobacz: Michał Piróg o show WOLI I TYSIO NA POKŁADZIE: Gdybym wziął udział w TAKIM programie, to bym się WSTYDZIŁ
- Była duża presja. Jak pracuję, to wyglądam zupełnie inaczej niż zawsze. Jestem spocony, fryzura jest zupełnie inna. Nawet ludzie mnie czasami kompletnie nie poznają. Po za tym, dla wielu ludzi to był stres, że jest kamera. Może nie dla mnie, ale dla całych ekip. Nie wszyscy to lubią. Gwiazdy mody, mówię tutaj o ludziach, którzy pracują przy makijażu, stylizacji, nie zawsze lubią być podglądane przez kamerę. Dziękuję im za to, że się zgodzili na ten projekt. Bo naprawdę kamery weszły z nami w miejsca, których normalny człowiek by nie zobaczył - zdradził Tyszka.
Zobacz: Marcin Tyszka krytykuje Marcelę: Celebrytka bulwarowej prasy
Podcasty
Playlisty tematyczne
