To nie była naturalna śmierć?
Wiadomość o śmierci Grzegorza Blocha wstrząsnęła polskim światem show-biznesu. Stylista odszedł niespodziewanie 25 czerwca 2024 roku, miał zaledwie 53 lata. Przyczyna śmierci celebryty nadal pozostaje nieznana. Sprawę bada prokurator.
Stylista gwiazd, Grzegorz Bloch współpracował m.in. z Kayah, Agatą Młynarską, Ewą Gawryluk, Bogną Sworowską, Rafałem Maślakiem i wieloma innymi gwiazdami z pierwszych stron gazet. O nagłej śmierci stylisty poinformowała jego siostra Katarzyna.
"Żegnaj Grzesiu"
- Odszedłeś cicho, bez słów pożegnania. Tak jakbyś nie chciał swym odejściem smucić, tak jakbyś wierzył w godzinę rozstania, że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić. Żegnaj Grzesiu... - napisała na swoim profilu na Facebook-u Katarzyna Bloch.
- Wczoraj odeszła osoba bliska mojemu sercu…Grzesiu ,dzięki Tobie zaszłam tak daleko,dzięki Tobie jestem w tym miejscu co jestem…Mieliśmy wspólny plan którego nie dane było nam zrealizować…Tak bardzo chciałam Ci pokazać moje miejsce które tworzę i które kiedyś miało być nasze…Tak bardzo chciałam żebyś był ze mnie dumny…Teraz w moich makijażach ,mojej pracy będę widziała Ciebie.Dziekuje za chwile spędzone razem , za pokazanie Twojego pięknego świata ,Twojej pracy i pasji.Byles cudownym,wrażliwym człowiekiem.Obiecuje ze będę realizowała to co chcieliśmy razem i tak jak Ty nigdy się nie poddam.A teraz śpij mój Aniele i bacznie czuwaj nad nami.Bedzie mi Ciebie brakowało 🖤🖤🖤🖤 - dodała przyjaciółka Blocha na profilu jego siostry.
"Nieumyślne spowodowanie śmierci"
Na temat przyczyny śmierci stylisty na razie wiadomo, że przeprowadzono sekcję zwłok stylisty. Prokurator wszczął śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Grzegorza Blocha.
- Prokuratura Rejonowa Warszawa — Ochota w Warszawie zarejestrowała materiały i wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Grzegorza Blocha, tj. o czyn z art. 155 kk. Nadmieniam, że w sprawie powołano biegłych z ZMS WUM w Warszawie celem przeprowadzenia sekcji zwłok zmarłego, celem ustalenia bezpośredniej przyczyny śmierci - przekazał "Faktowi" rzecznik warszawskiej prokuratury.
Młynarska: "Wciąż nie wierzę"
Gwiazdy pożegnały swojego stylistę w emocjonalnych wpisach w mediach społecznościowych.
- Takim Cię zapamiętam…Grzesiu..🖤 - napisała Katarzyna Bujakiewicz.
- Dziś odszedł na tęczowe pastwiska Grzegorz Bloch. Grześ. Kola. Bloszek. Moja bratnia dusza. Mistrz w swoim fachu. Kochany i jedyny taki. Wciąż nie wierzę. Wciąż widzę Cię tak radosnego, roześmianego jak tu, w naszej robocie.Byłeś ze mną od 30 lat! Sesje zdjęciowe, programy telewizyjne, festiwale… Wszystko o sobie wiedzieliśmy, potrafiliśmy patrzeć sobie w oczy i bez słowa wiedzieliśmy co jest grane. Spędziliśmy razem tysiące godzin.Śmialiśmy się i płakaliśmy. Twoje życie było gotowym scenariuszem na film. Mówiłeś o sobie „chłopak z lasu”, który podbił wielki świat. Pokazy mody w Paryżu, sesje okładkowe z największymi gwiazdami, a Ty zawsze skromny i radosny. Nigdy mnie nie zawiodłeś. Grzesiu… co ja mam teraz zrobić??? Kto zawiezie nas wesołym autobusem do Krakowa na nagrania, zamówi nam jedzenie, ogarnie miliard toreb, wieszaków, pudeł… i będzie opowiadał niekończące się historie… Grzesiu… Kiedy umiera przyjaciel, umiera kawałek nas… Spotkamy się po drugiej stronie tęczy, tam gdzie nic nie boli… Grzesiu… Twoja A. - dodała od siebie Agata Młynarska.