Przybycie Johna Mizery (Bogusław Kudłek, 33 l.) pokrzyżowało plany Konstancji (Małgorzata Socha,31 l.), by wreszcie usidlić Artura (Filip Bobek, 31 l.). Monika wybiegnie wcześniej, gdy usłyszy Artura składającego przysięgę. I dowie się już po fakcie, że do podpisania aktu ślubu... nie doszło ze względów formalnych. Konstancja zostałaby bigamistką, gdyby poślubiła Sagowskiego.
>>> Prosto w serce - wszystko o serialu TVN na SE.pl
Oczywiście, w zakłóceniu ceremonii ślubnej najbardziej zależało Rafałowi (Jacek Braciak, 43 l.), któremu nie w smak jest to, że Artur chce adoptować Dobrosiów. A z przybyciem Mizery ślub się nie odbędzie.
Patrz też: Prosto w serce: Wiemy, jak to się skończy: Monika i Artur wezmą ślub!
Z tego cieszy się też Monika (Anna Mucha,31 l.), która pielęgnuje w sercu miłość do Artura. Natomiast Konstancja będzie załamana. I nie wynagrodzą jej tego nawet komplementy, że w pięknej, jedwabnej sukni wygląda wprost zjawiskowo.