Na profilu Facebookowym Jarosława Czembrowskieo, redaktora naczelnego serwisu z polską bazą filmów, FilmPolski.pl pojawił się niecodzienny wpis. Tuż przed premierą filmu "Smoleńsk", która ma odbyć się w przyszły piątek 9 września, serwis uzupełnił obsadę produkcji Antoniego Krauzego. Następnego dnia na skrzynkę mailową Czembrowskiego przyszły dwie wiadomości w podobnym stylu.
- Wczoraj opublikowałem w serwisie "listę płac" "Smoleńska". Zastanawiałem się czy i kiedy pojawią się prośby i groźby, żeby usunąć ten tytuł z filmografii. Dziś rano czekały już na mnie dwie: "Mam pilną sprawę. Proszę natychmiast usunąć informację, że grałem w Smoleńsku" - czytamy w poście na Facebooku. Okazuje się, że co najmniej dwie osoby zaangażowane w film, wstydzą się, że brały udział w jego realizacji. Nie wiadomo kto wysłał Czembrowskiemu maile.
Czyżby czekał nas kolejny film pokroju "Historii Roja". Pełen patriotycznych, pustych frazesów, pełen polityki, ale pozbawiony cech dzieła filmowego? Przekonamy się po premierze.
Zobacz: "Smoleńsk". Zobacz pierwsze zdjęcia z głośnego filmu!