Prowokacja KASI TUSK? Córka premiera pozuje na ŚCIĘTEJ BRZOZIE

2012-12-10 12:34

Kasia Tusk swoją ostatnią sesją zdjęciową naraziła się na gniew prawicowo nastawionych Internautów. Córka premiera pozowała do fotografii na ściętej brzozie, która niektórym kojarzy się tylko ze Smoleńskiem. Czy jest to zamierzona prowokacja blogerki?

Kasia Tusk na swoim modowym blogu niemal codziennie zamieszcza zdjęcia, na których prezentuje ubrania. Na jej nieszczęście, ostatnia sesja odbyła się w lesie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby premierówna nie pozowała na ściętej brzozie, która to prawicowo nastawionym Internautom kojarzy się z katastrofą pod Smoleńskiem.

- Kasia Tusk siedzi na ściętej brzozie. Przypadek? Nie sądzę. - tak brzmi wpis jednego z oburzonych, który nie ma wątpliwości, że córka premiera chciała zadrwić i wywołać skandal.

Od czasu katastrofy smoleńskiej, brzoza stała się symbolem tragedii. To właśnie drzewo było jednym z powodów rozbicia się prezydenckiego Tupolewa. Jednak posłowie z parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy twierdzą jednak, że przyczyną katastrofy były dwie eksplozje na pokładzie maszyny, a nie zderzenie z brzozą, o czym informowaliśmy na se.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki