Rzeczywiście, jak przyznaje piosenkarka i aktorka, wszystko zostało zaplanowane i odbyło się tak, aby zachowana była jak najdalej idąca tajemnica. O pierwszej przysiędze ślubnej Olivii i Johna, która odbyła się 21 czerwca w Peru, nie wiedział nikt z wyjątkiem Chloe, córki gwiazdy.
Również druga uroczystość ślubna, już w domu aktorki w USA, została zorganizowana 4 lipca w taki sposób, aby wszyscy goście myśleli, że są zaproszeni na... zwykłego grilla.
- Moje życie od lat toczy się pod obserwacją mediów, dlatego tym razem postanowiłam zrobić wszystko, aby ta jedna jedyna, tak ważna dla mnie rzecz, miała charakter całkowicie prywatny" - powiedziała Olivia.