Program "Sanatorium Miłości" powróciło na anteny Telewizji Polskiej. W tym sezonie kuracjusze zawitali do Krynicy-Zdroju. Jak w każdej edycji, nie brakuje wielkich emocji. W tym sezonie oczy telewidzów są skierowane na Małgorzatę i Andrzeja. Ostatnio ta dwójka mimo konfliktu wybrała się na... randkę. Było to przedziwne spotkanie, na którym kuracjuszka nie omieszkała wbić szpili i odegrać się na Andrzeju, który wcześniej wyznał jej miłość, lecz nie udało im się stworzyć związku. A Andrzej okazuje zainteresowanie inną kuracjuszką.
"Sanatorium Miłości". Przedziwna randka w programie! Było gorąco!
Małgorzata podczas spotkania integracyjnego usłyszała od Andrzeja wyznanie miłosne. Kobieta potraktowała to bardzo poważnie. Niestety nie udało im się stworzyć związku, a kuracjusz wykazuje zainteresowanie inną kobietą. Małgorzata poczuła się odrzucona. I w mocny sposób zemściła się na Andrzeju.
Małgorzata i Andrzej zostali sparowani i wysłani na wspólną randkę. Gdy kuracjuszka się dowiedziała, z kim przypadło jej spotkanie, usilnie próbowała się z niego wykręcić. Jednak bezskutecznie..
- Ja nie przyjmuję tej randki - wzbraniała się. Ile ta randka będzie trwała? 2 godziny? Za długo! No dobra... Najwyżej dam mu popalić - mówiła.
Gdy doszło do randki, atmosfera była bardzo gęsta... im dłużej trwała ta randka robiło się coraz bardziej nieprzyjemnie. Andrzej w ramach przeprosin podarował kobiecie różę.
- Tę różę, te przeprosiny, czy przyjmujesz? - dopytywał Andrzej.
Jednak z przeprosin były nici.
- No to prosto w oczy ci patrzę i mówię. Słuchaj Andrzejku, nic z tego nie będzie. Przeprosiny nieprzyjęte. Pasuje? - powiedziała Małgosia.