Przemek Kossakowski po rozwodzie robi... przetwory. "Czuję się w moralnym obowiązku"
Przemek Kossakowski miał dosyć wyboisty czas w życiu. Kiedy rozpadło się małżeństwo podróżnika z Martyną Wojciechowską, łączono go z nową partnerką. Choć obwieszczał, że znika z mediów, miał zamiar otworzyć "bezpieczny dom dla osób z niepełnosprawnością intelektualną". Teraz, kiedy rozwód ze znaną dziennikarką i podróżniczką został już sfinalizowany, będzie mógł poświęcić się nowemu projektowi w pełni. Ostatnio pojawiło się też trochę plotek o relacji dziennikarza z Lidią Kazen, nową dyrektor TVN, która wypromowała Przemka Kossakowskiego.
Na razie jednak podzielił się na Instagramie małym kulinarnym "smaczkiem". Choć opis zdjęcia jest nieco gorzki, prowadzący programu "Down the road" zdaje się dobrze radzić sobie z kolejnymi rewelacjami w życiu prywatnym. Aby poprawić sobie humor, zajął się... robieniem przetworów! Ostatki sezonu na wiśnie skłoniły go do chwili relaksu i przygotowania całych słoi kompotu.
Przy okazji Przemysław Kossakowski podzielił się z fanami także refleksją na temat "erozji relacji". Cóż, trudno się nie zgodzić, nic tak nie wpłynęło na dynamiczne zmiany w sposobie kontaktowania się z innymi ludźmi, jak internet, a zwłaszcza media społecznościowe. Czy to dobrze, czy to źle, podróżnik już nie oceniał. Wspomniał za to o "upiorach uzależnienia". Chyba jednak tym razem udało się z nimi wygrać! Więcej szczegółów poniżej.
Reakcje na wiśniowe ostatki dowodzą, że w dobie technologicznego postępu oraz erozji relacji mamy potrzebę przetworów, co nastraja pozytywnie, chociaż nie mam pojęcia dlaczego. Czuje się moralnie zobowiązany do udzielenia ponurej informacji, że znów upiory uzależnienia wzniosły się nad rozwagę i zdrowy rozsądek i wyszedł z wiśni kompot. Jednocześnie pragnę zapewnić osoby które postulowały aby cokolwiek to nie było, miało ponad 0%, że na wszystko przychodzi czas, a na horyzoncie już majaczą jabłka - pisał na swoim koncie na Instagramie Przemek Kossakowski, życząc fanom miłego dnia.
Polecany artykuł:
Czym zajmuje się Martyna Wojciechowska po rozwodzie? Podróżniczka postawiła na swoją pasję i spełniła wielkie marzenie! Gdzie udała się na zasłużone wakacje? Więcej w naszej galerii zdjęć poniżej.