"Przepis na życie" 5 sezon odcinek 5 (odc. 57) - niedziela, 29.09.2013, o godz. 21 w TVN
Przebojowa pani doktor ginekolog na co dzień walczy na rzecz kobiet zdominowanych przez mężczyzn, więc wszystkich przedstawicieli płci brzydkiej skutecznie rozstawia po kątach. W 5 odcinku 5 sezonu "Przepisu na życie" trafia jednak na godne siebie przeciwnika - ministra, który jako jedyny członek rządu ma w rękach władzę, by zająć się sprawami Ruchu na Rzecz Kobiet Uciśnionych.
Przeczytaj koniecznie: "Przepis na życie" 5 sezon. Bójka Jerzego z synem. Janek zaczyna pić - zdjęcia
Od samego rana Beatka zbiera siły na starcie z ministrem, a swoją złość wyładowuje jak zwykle na Andrzeju (Piotr Adamczyk). - Ty jesteś nabyty przez niefortunny ożenek. Myślałam, że lepiej rokujesz. Ja opracowuję strategię. Weźcie się lepiej do roboty i proszę załatwić sprawy z mamą. Ja chcę dzisiaj mieć sprawozdanie - rzuca z wściekłością gdy Żabcia próbuje ją uspokoić.
Patrz też: "Przepis na życie" 5 sezon jest ostatnim. Koniec "Przepisu na życie"
Beatce udaje się dostać na spotkanie do ministra. Sekretarka polityka nie jest w stanie jej zatrzymać. - Tylko my kobiety wiemy jak traktować gości, którzy się dorwali do władzy i teraz szajba im odbija - tłumaczy swoje zachowanie Beatka.
Kiedy lekarka przekracza próg gabinetu ministra od razu rzuca kąśliwą uwagę na temat jego portertu wiszącego na ścianie: "Ohydny garnitur. Szkoda takiego przystojniaka na takie obciachowe wdzianko". Chwilę później w drzwiach staje sam minister.
Niestety rozmowa z przedstawicielem rządu nie przebiega po myśli Beatki. Minister nie daje się wciągnąć w przepychanki słowne z Beatką. Wytyka jej nieprzygotowanie. - Pani chce rozmawiać, ale nie wie pani o czym - stwierdza.
Beatce brakuje argumentów, więc posuwa się nawet do szantażu. - Być może opozycja będzie wiedziała o czym rozmawiać... - mówi Beatka i ze łzami w oczach opuszcza gabinet ministra. Wie, że to starcie z męską władzą przegrała.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Przepis na życie"? Polub nas na Facebooku!