Wygląda na to, że akcja porodowa zaczęła się u Beaty (Maja Ostaszewska) trochę za wcześnie, pod wpływem ogromnych emocji związanych z pogodzeniem się z Andrzejem (Piotr Adamczyk).
Inaczej bowiem trudno zrozumieć, że kobieta, która w marcu dowiedziała się, że jest w ciąży, w lato już rodzi, i to w terminie. W serialu ta ciąża trwa zaledwie osiem miesiecy, i to przyjmując, że w marcu, kiedy doktor Darmięta zorientowała się, że spodziewa się dziecka, była w trzecim miesiącu.
Ale serialowy poród zobaczymy zapewne dopiero w trzeciej części „Przepisu na życie”. Czy w następnych odcinkach znów któraś z kobiet z otoczenia Anki (Magdalena Kumorek) będzie spodziewać się dziecka?
My stawiamy na nastoletnią córkę Manię (Aleksandra Radwańska), która właśnie rozpoczęła współżycie z Grocholem, oraz na Polę, której w oko wpadł przystojny pediatra Tadeusz (Bartek Świderski).