Przepis na życie: Tomasz Stockinger dużo sobie nie pograł. Jego bohater umrze!

2011-04-27 22:04

Ledwie Tomasz Stockinger pojawił się w roli zaginionego ojca Anki w "Przepisie na życie", a to definitywny koniec jego roli. Ojciec Anki umrze bowiem nagle na zawał, zdenerwowany niegodziwym postępowaniem chłopaka jego wnuczki i zmęczony remontem mieszkania Anki. Nie zdąży nacieszyć się miłością żony i córki, i zaprzyjaźnić z wnuczka Manią. Jego pogrzeb zobaczymy w 12. odcinku serialu.

Tomasz Stockinger (56 l.) zagrał w zaledwie w czterech z trzynastu odcinków "Przepisu na życie". Ale na więcej liczyć nie może, choć serial nadal będzie kręcony. Dlaczego? Ponieważ jego bohater, Cezary, umrze.

Patrz też: Przepis na życie: będą nowe odcinki

Co się stanie? Gdy Adamowicz będzie pomagał w remoncie mieszkania Anki (Magdalena Kumorek, 32 l.), przyjedzie zapłakana Mania (Aleksandra Radwańska, 20 l.), przywieziona przez Wiktora (Marcin Korcz, 25 l.). Okaże się, ze chłopak chciał od licealistki czegoś więcej niż tylko pocałunki.

>>> Zapraszamy na FORUM SERIALE

Cezary źle się poczuje i dostanie rozległego zawału. I, niestety, nie da się go uratować. Anka będzie rozpaczać po stracie dopiero co poznanego ojca. W tej sytuacji ciężarna Zawadzka będzie pragnęła męskiego wparcia.

Tu najbardziej sprawdzi się szorstki Jerzy (Borys Szyc, 33 l.). za to tak opiekuńczy dotąd Michał (Lesław Żurek, 32 l.) w ogóle nie będzie potrafił pocieszyć  ukochanej. Anka zda sobie sprawę, że przystojny architekt wcale do niej nie pasuje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają