Karolina Gilon jest aktualnie prowadzącą program "Love Island. Wyspa miłości". Piękna blondynka postanowiła przejść ostatnio absolutną metamorfozę. Zmieniła fryzurę i zafarbowała włosy na ciemny kolor, a ostatnie nagranie, jakie wrzuciła na TikToka, zszokowało fanów. Karolina Gilon jest na nim chuda jak przecinek! Szyja to same żyły. Jej obserwatorzy są zaniepokojeni i pytają o stan zdrowia prezenterki. "Wszystko OK?', "Ojej, co jej się stało?", "nie poznałam", "ale się zmieniłaś", czytamy w licznych wpisach. Gilon zdaje się tym nie przejmować, bo postanowiła nie odpowiadać na komentarze dotyczące jej wyglądu. Tymczasem w jednym z ostatnich wywiadów, jakiego udzieliła, kryje się być może tajemnica tego, dlaczego prezenterka wygląda teraz tak, a nie inaczej.
Przeraźliwie chuda Karolina Gilon. Co się dzieje?! Szyja to same żyły. "Wszystko OK?"
Karolina Gilon w rozmowie z reporterem "Party" zdradziła, że ostatnio przeszła na swego rodzaju dietę. A że nie lubi sobie czegokolwiek odmawiać, wykorzystała "trik" w odżywianiu, który przyniósł najwyraźniej rezultaty. Gwiazda straciła aż dziesięć kilogramów, co jest widoczne gołym okiem.
- Jeśli ja mam ochotę zjeść pączka, to ja muszę tego pączka zjeść. I choćby nie wiadomo co się działo, to ja muszę tego pączka zjeść. Tak samo pizzę, makarony kocham. I stwierdziłam tak. "Kurczę, jeśli ja mam ochotę na makaron, to zjem, tylko zjem go połowę mniej. Ja się nie będę opychać nim. Nie będę się objadać, bo to jest niezdrowe". I w momencie, kiedy zmniejszasz te porcje, to nagle skurcza Ci się trochę żołądek i przestajesz mieć tak duże łaknienie - przyznała Karolina Gilon w rozmowie z "Party".
Podoba Wam się nowa odsłona Gilon? Zobaczcie zdjęcia i oceńcie sami.