Recenzja książki "Przewodnik pełen miłości"

Mgg

2010-07-28 5:20

Lechosław Herz zachwycił mnie swoją "Wardęgą". Ponad 300-stronicowy przewodnik po Mazowszu, i nie tylko, jest napisany z czułością, tkliwością wręcz, a przy tym dostarcza wiedzy na temat miejsc często omijanych przez turystów.

Najnowsze z działu

Co sądzi o zwązkach partnerskich?

Michał Piróg O KROK OD ŚLUBU! Wszystko nam opowiedział

Informacje z pierwszej ręki

Anna Popek ujawnia, jakie nastroje panują w TV Republika. Kluczowy będzie styczeń

Piękne słowa

Przed chwilą 95-letni wdowiec po Jadwidze Barańskiej zamieścił komunikat. Wzruszenie odbiera mowę!

Co się dzieje?!

Katarzyna Figura poważnie chora! "To nie jest żaden wstyd". Aktorka ujawnia porażające szczegóły

Ujawniamy

Edyta Górniak od trzech lat mieszkała w hotelach. Teraz ma nowy dom! Wiemy, gdzie zamieszkała. Miała ważny powód

Herz z pietyzmem odtwarza budowle, których już nie ma. Przywołuje wspomnienia losów ludzi, których dawno już nie ma wśród żywych. Przytacza dziesiątki pysznych anegdot. Czytając "Wardęgę", nie można się oprzeć wrażeniu, że Herz musi mieć przynajmniej 450 lat - bo pisze o miejscach i żyjących tam ludziach tak, jakby był fragmentem tego krajobrazu sprzed wieków.

"Wardęga. Opowieści z pobocza drogi", Lechosław Herz, Wydawnictwo Iskry