Kasia i Ania w 2004 r. pracowały razem na planie nieukończonej produkcji „Pojedynek mistrzów”. Filmu nie ma, ale powstały wówczas przepiękne fotografie. Jedno ze zdjęć przedstawia dziewczyny pędzące luksusowym alfa romeo spider. Przywołało to wspomnienie, że Przybylska lubiła mocno przycisnąć pedał gazu. Opowiadał o tym nawet Radosław Piwowarski (72 l.), reżyser serialu „Złotopolscy”, w którym Ania grała policjantkę.
ZOBACZ: Córka Przybylskiej pierwszy raz szczerze o odejściu mamy. Nie porozmawiały o JEDNEJ RZECZY
– Pewnego dnia wracała samochodem razem z kuzynem z Berlina do Gdyni. Kiedy ich zatrzymano za zbyt szybką jazdę, krewny skomentował, że policja policję złapała. A gdy funkcjonariusze zobaczyli „Marylkę”, skończyło się na autografach zamiast mandatu – opowiadał w jednym z wywiadów Piwowarski.
– Ania rzeczywiście jeździła dość szybko i czasem trudno było za nią nadążyć – zdradza nam jeden z fotografów, który spotkał Anię na swojej drodze.