Ani najwyraźniej nie odpowiada rola kury domowej i nie zamierza jechać na Cypr ze swoim mężem, pomimo wcześniejszych deklaracji, że uda się wszędzie tam gdzie jej ukochany.
- Będzie robiła wszystko, aby rodzina była jak najczęściej w komplecie, jednak ze względu na liczne zobowiązania zawodowe, na razie zostaje w kraju - powiedziała dla "Twojego Imperium" agentka Przybylskiej, Małgorzata Rudkowska.
Wychodzi na to, że Ania będzie latać do Jarka na Cypr. Podróż to przecież tylko cztery godziny w jedna stronę, a małżeństwo stać na taki luksus.