Chociaż pomnik był gotowy już od kilku miesięcy, z jego montażem czekano na lepsze warunki atmosferyczne. Wreszcie nastała wiosna i udało się go postawić. Jest taki, jak obiecywał Tomasz Górnicki (31 l.), artysta, któremu zlecono zaprojektowanie nagrobka.
- Elegancka i minimalistyczna forma kamienna zwieńczona jest portretem pana Bogusława. Portret jest lekki, klasyczny, a zarazem współczesny. Pan Bogusław wydaje się zasłuchany w muzykę, rozwiany szal dodaje lekkości i płynie na wietrze jak nuty na pięciolinii - mówi nam Górnicki. - Pan Bogusław był całym sobą zatopiony w muzyce klasycznej. Zawsze elegancki, błyskotliwy i o nienagannych manierach. Stąd też takie rozwiązanie jego pomnika - dodaje.
Za pomnik pana Bogusława zapłacił przyjaciel artysty, który chce zachować anonimowość.
ZOBACZ: Przyjaciel Kaczyńskiego usycha z tęsknoty: To będą pierwsze święta bez pana Bogusława