Żar lał się nieba, gdy spotkaliśmy Agnieszkę na plaży. Ale piękna aktorka znana z "Plebanii" nie była sama. Zabrała nad morze swoją przyjaciółkę. Wiadomo - można wreszcie poplotkować.
Dziewczyny wynajęły kosze plażowe i wyciągnęły z toreb zabrane ze sobą smakołyki. A potem nacierały się olejkiem. A że to były pierwsze godziny opalania, musiały zrobić to uważnie.
Przeczytaj koniecznie: Agnieszka Włodarczyk: Nie mam nawet czasu ugotować zupy
Trzeba było wetrzeć kosmetyk w każde odsłonięte miejsce, by później nie bolało. Tak też dziewczyny zrobiły. Ale czy żadnego centymetra nie ominęły? Trzeba to było dokładnie zbadać. A kto zrobi to najlepiej? Przyjaciółka!
Śliczna blondynka obejrzała Agnieszce plecy, ramiona i nogi. Wreszcie padł werdykt - skóra dobrze została zabezpieczona. Uff, teraz spokojnie można oddać się błogiemu leniuchowaniu. Niech słońce praży, niech smaga skórę.