Ostatni weekend, wczesne popołudnie. Aktorka znana z serialu "Na dobre i na złe" pojawia się na rynku. Nie była jednak sama. W ramionach tuliła małe dziecko, swoją półtoramiesięczną córeczkę Aleksandrę. W dłoni natomiast Katarzyna dzierżyła smycz, do której przywiązany był jej pies, piaskowokarmelowy amstaff.
Patrz też: Celebryci przykuli się do psich bud - ZDJĘCIA!
Bujakiewicz uklękła przy psiej budzie i przykuła się do niej... razem z córką. Po co to zrobiła? Aktorka uczestniczyła w ogólnopolskim happeningu "Zerwijmy łańcuchy" i w ten sposób zaprotestowała przeciwko okrutnemu traktowaniu psów, które całymi latami, w upał i mróz, przykute są do budy.