Filip Chajzer, jako przyszły uczestnik „Tańca z Gwiazdami” jest ostatnio na celowniku fotoreporterów i fotoreporterek. Przypomnijmy, że uwieczniono go na zdjęciach ze spotkania, które od czasu do czasu w Zamku Ujazdowskim organizuje Edward Miszczak. W ostatni piątek zaprosił na nie gwiazdy, które niedługo zawładną parkietem podczas „TzG” – nie zabrakło Roksany Węgiel, Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, Krzysztofa Ibisza i Iwony Pavlović.
Filip Chajzer wpadł w oko obiektywu. Na zdjęciach uwagę przykuwa drogi zegarek. Bardzo drogi!
Tym razem Chajzer wpadł w oko obiektywu podczas załatwiania spraw na mieście. Paparazzi serwisu Pudelek zrobili Chajzerowi zdjęcia, kiedy wychodził z samochodu, niosąc wieszaki z ubraniami. Miał na sobie szarą marynarkę i dżinsy w tym samym kolorze oraz czarną bluzkę. Wychodząc z auta, niósł kilka wieszaków z koszulkami. Najbardziej przykuwającym uwagę elementem stylizacji był jednak srebrny zegarek Rolex Submariner Date. Spośród czterech dostępnych wariantów kolorystycznych Chajzer wybrał białozłoto-niebieski.
"Submariner Date z 18-karatowego białego złota ze wstawką Cerachrom z niebieskiej ceramiki i czarną tarczą z dużymi luminescencyjnymi znacznikami godzin" – pisze o nim producent.
Koszt takiego dodatku to 44,3 tys. euro, co w przeliczeniu na złotówki wynosi ponad 192 tys. zł. W tej cenie można kupić kawalerkę m.in. w Bydgoszczy, Świętochłowicach, Zabrzu, Łodzi, Częstochowie, Gliwicach, a nawet Krakowie.