Reklama, jaką członek "Latającego Cyrku Monty Pythona" nagrał kilka miesięcy temu dla Banku Zachodniego WBK przyniosła mu olbrzymią popularność. Zwłaszcza, że w spocie aktor powołał się na "ciotkę z Pcimia", rozsławiając przy okazji małe podkrakowskie miasteczko, które nawet rozmieściło z tej okazji billboardy z napisem "Dziękuję, że o nas pamiętałeś John" i podpisem "Ciocia z Pcimia".
Teraz 69-letni aktor znowu jest w Polsce. Bank, zachęcony ogromnym sukcesem reklamy (sprzedaż kredytów wzrosła o 40 procent), zaprosił go do wzięcia udziału w kolejnym spocie. Zdjęcia wkrótce rozpoczną się w studiu w Warszawie. Cleese na spotkaniu z dziennikarzami przyznał, że zawsze kochał Polaków, bo tak poradził mu w dzieciństwie ojciec, kiedy nasi piloci w czasie II wojny światowej bronili nieba nad Londynem.
Uczucie miłości wygasło na chwilę tylko raz: kiedy w 1973 roku polscy piłkarze wygrali z Anglikami na Wembley. Na spotkaniu z komikiem pojawił się także wójt Pcimia oraz "cudem odnaleziona ciotka z Pcimia". Choć komik przyznał, że nazwa Pcim jest najgłupszym dźwiękiem jaki słyszał, to od "ciotki" otrzymał kosz prezentów. Burmistrz zaś wręczył mu specjalną statuetkę za zasługi w promowaniu miasta. Cleese zwiedził już Kraków i niewykluczone jest, że odwiedzi też inne polskie miasta.
Przyleciał do cioci z Pcimia
2008-07-29
12:10
Legendarny brytyjski aktor i komik John Cleese znów zawitał do Polski. Nakręci kolejną reklamę dla banku.