Cmentarz "Psi los" mieści się pod Warszawą w zacisznym lasku w miejscowości Konik Nowy. To tam można spotkać ludzi show-biznesu odwiedzających groby swoich pupili.
- Jest tu około 8 tysięcy kwater. A sam cmentarz istnieje od 1991 roku. Każdy zwierzak chowany jest w swoim ulubionym kocyku czy prześcieradle, ale nie w trumienkach. Jest to bardzo ekologiczne i naturalne. Pieski mają swoje groby, tabliczki z imionami i numerem kwatery - opowiada właściciel cmentarza Witold Wojda.
Swoich pupili w tym niezwykłym miejscu pochowała m.in. Maria Czubaszek. W niedzielę dziennikarka odwiedziła grób swojego zwierzaka.
- Uwielbiam psy. Niestety Suprona musiałam uśpić, strasznie płakałam. To był pierwszy pies, którego postanowiłam pochować na cmentarzu. Trudno było znaleźć jego zdjęcie na nagrobek, bo Supron, tak jak i jego pani, nie miał parcia na szkło - mówi Czubaszek w rozmowie z "Super Expressem".
Na cmentarzu znaleźliśmy też grób, który ufundował Jacek Cygan (62 l.) dla psa Hrabiego Mirza. Natomiast Zofia Czerwińska w Koniku Nowym pochowała aż cztery psy i kotkę. Maksowi trzy lata temu wystawiła grobowiec Ewa Szykulska (63 l.). Zaś Grażyna Szapołowska (59 l.) pochowała suczkę Amorę, który odszedł w tym roku.
Koszt pochówku ukochanego pupila zależy od jego wagi. Wynosi od 250 do 400 zł. Co roku pobierana jest opłata 50 zł za utrzymanie porządku na cmentarzu.