Psie zaduszki. Gwiazdy zapaliły znicze na grobach pupili - ZDJĘCIA

2012-10-09 4:00

Niedziela była bardzo ważnym dniem w życiu miłośników zwierząt. Ich pieski, kotki, które opuściły ten padół, miały swój dzień zmarłych. Wiele gwiazd pamiętało o nieżyjących już ulubieńcach. Wśród nich spotkaliśmy Marię Czubaszek (73 l.), która odwiedziła grób Suprona, i Ewę Bem (61 l.), która zapaliła świeczkę kochanej Betti.

Cmentarz "Psi los" mieści się pod Warszawą w zacisznym lasku w miejscowości Konik Nowy. To tam można spotkać ludzi show-biznesu odwiedzających groby swoich pupili.

- Jest tu około 8 tysięcy kwater. A sam cmentarz istnieje od 1991 roku. Każdy zwierzak chowany jest w swoim ulubionym kocyku czy prześcieradle, ale nie w trumienkach. Jest to bardzo ekologiczne i naturalne. Pieski mają swoje groby, tabliczki z imionami i numerem kwatery - opowiada właściciel cmentarza Witold Wojda.

Swoich pupili w tym niezwykłym miejscu pochowała m.in. Maria Czubaszek. W niedzielę dziennikarka odwiedziła grób swojego zwierzaka.

- Uwielbiam psy. Niestety Suprona musiałam uśpić, strasznie płakałam. To był pierwszy pies, którego postanowiłam pochować na cmentarzu. Trudno było znaleźć jego zdjęcie na nagrobek, bo Supron, tak jak i jego pani, nie miał parcia na szkło - mówi Czubaszek w rozmowie z "Super Expressem".

Na cmentarzu znaleźliśmy też grób, który ufundował Jacek Cygan (62 l.) dla psa Hrabiego Mirza. Natomiast Zofia Czerwińska w Koniku Nowym pochowała aż cztery psy i kotkę. Maksowi trzy lata temu wystawiła grobowiec Ewa Szykulska (63 l.). Zaś Grażyna Szapołowska (59 l.) pochowała suczkę Amorę, który odszedł w tym roku.

Koszt pochówku ukochanego pupila zależy od jego wagi. Wynosi od 250 do 400 zł. Co roku pobierana jest opłata 50 zł za utrzymanie porządku na cmentarzu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają