Beata Kozidrak wsiadła za kierownicę pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miała mieć około dwóch promili alkoholu. Do zdarzenia doszło w środę 1 września około godziny 20:00. Policja zatrzymała liderkę Bajmu chwilę później. Wiemy, jak zachowywała się podczas kontroli! Pisaliśmy o tym tutaj: Wiemy, jak zachowała się Kozidrak podczas zatrzymania. Dla wielu to może być szok! Wokalistce odebrano prawo jazdy i zabrano ją na komendę. Jak napisała w swoim oficjalnym oświadczeniu, jest gotowa ponieść konsekwencje prowadzenia auta pod wpływem alkoholu: - Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa - czytamy na fanpage'u Kozidrak. Zachowanie gwiazdy komentuje coraz więcej znanych osób. Oprócz Majki Jeżowskiej i Piotra Gąsowskiego, wokalistkę oceniła psycholożka Zuzanna Butryn.
ZOBACZ TAKŻE: Tak Beata Kozidrak kupuje alkohol. Robi pokaźne zapasy [Galeria]
Beata Kozidrak - głośny rozwód
Trudny czas w życiu Beaty Kozidrak nastał kilka lat temu, kiedy to spotkała się na sali rozpraw ze swoim, dziś byłym już, mężem Andrzejem Pietrasem. Najpierw w ich życie wdarł się nałóg: - Kiedy w nasze szalone, ale długo szczęśliwe życie, wdarł się nałóg, robiłam wszystko, aby pomóc Andrzejowi. To były dramatyczne chwile. Trudno do nich wracać, lecz jedno na pewno chcę zapamiętać: pełnoletnia córka stała się w tym czasie moją przyjaciółką i wielkim wsparciem - wyznała wokalistka w książce "Beata. Gorąca krew".
Później, po 36 latach małżeństwa, Beata Kozidrak i Andrzej Pietras wzięli rozwód. Rozstali się w 2016 roku. Zakończenie wieloletniego związku jest często wielkim ciosem dla partnerów. Strata bliskiej osoby, z którą spędzało się niemal każdą chwilę mogła być dla Beaty Kozidrak traumą porównywalną do czyjejś śmierci - jak tłumaczy ekspertka w rozmowie z Plejadą.
SPRAWDŹ: Joanna Brodzik o pandemii i powrocie do pracy: "Chciałabym częściej grać zołzy"
Psycholożka podsumowała zachowanie Kozidrak
- Zakończenie długoletniej relacji jest niezwykle trudnym etapem w naszym życiu. Możemy mówić tu o procesie żałoby, który musimy przejść. Pierwszy etap żałoby to niedowierzanie w to co się wydarzyło, zaprzeczanie. Czasem walka o odzyskanie ukochanej osoby. Kolejne etapy to np. złość oraz próba zmiany - szukanie rozwiązań, aby wyjść z emocjonalnego dołka. Ważne, aby doświadczać emocji, które się pojawiają, być świadomym tego co czujemy. Nie wypierać emocji, które i tak będą musiały wybrzmieć. Ostatnim etapem po rozstaniu jest akceptacja, myślenie "my" przekształca się w myślenie "ja" - mówi Zuzanna Butryn portalowi.
Beata Kozidrak piła, by uśmierzyć ból?
Specjalistka odniosła się też do alkoholu i sięgania po używki w trudnych momentach życia. Przypomnijmy, że liderka Bajmu otwarcie pisze o używkach w autobiografii. Co mówi o piwie czy winie? Więcej przeczytacie tutaj: Beata Kozidrak i alkohol. Psycholożka otwarcie mówi o tym, dlaczego w trudnych momentach zdarza nam się sięgać po alkohol:
- Alkohol ma działanie anksjolityczne, co sprawia, że czasem sięgamy po niego, aby wyregulować swoje emocje. Kiedy w naszym życiu pojawiają się trudności, czasami nieadaptacyjnym stylem radzenia sobie z nimi, jest właśnie alkohol czy inne używki. (...) Alkohol, mimo że chwilowo uśmierza nasz emocjonalny ból, długoterminowo sprawia, że czujemy się jeszcze gorzej, a trudne do przeżycia emocje mają wciąż tę samą siłę. Zanim wiec sięgniemy po alkohol, postarajmy się wyregulować emocje w inny sposób - poprzez sport, rozmowę z bliskimi, techniki relaksacyjne, rozmowę z psychoterapeutą - zachęca i ostrzega Zuzanna Butryn.
NIE PRZEGAP: Michał Szpak dał się ponieść jako Freddie Mercury. Niewiarygodne, co zrobił z tarasu Sukiennic!