Pudzian podrywa na klapki

Mariusz Pudzianowski ma nie lada problem. Nie może znaleźć kandydatki na żonę! A przecież jeszcze niedawno szumnie zapowiadał, że się żeni. Teraz chłopaczyna, żeby nie wyjść na takiego, co rzuca słowa na wiatr, dwoi się i troi, by przypodobać się jakiejś miłej dziewczynie. I teraz podrywa na najnowszy model... klapek.

Aby szybko zdobyć serce kobiety, "Pudzian" zmuszony był sięgnąć do środków bardziej efektownych. Bo żadna kobieta już nie chce się nabrać ani na jego wielkie mięśnie, ani drogiego mercedesa, ani nawet olbrzymią willę w Białej Rawskiej (Łódzkie). Dlatego siłacz postawił na szyk.

Gdy spotkaliśmy go w centrum Warszawy z piękną blondynką, ubrany był jak model z żurnala dla miłośników wyciskania siódmych potów. W czerwonej koszulce, krótkich spodenkach, białych skarpetach i najmodniejszych w tym sezonie klapeczkach wyglądał bosko! Nic dziwnego, że piękne buciki szalenie spodobały się jego nowej towarzyszce. Dziewczyna wręcz nie mogła się nadziwić, jaki "Pudzian" jest w nich elegancki. Ochy i achy niosły się po całej Warszawie. Siłacz szybko się zreflektował, że wypadł pozytywnie w oczach zgrabnej blondynki, dlatego zaprosił ją do mercedesa i powiózł w siną dal.

Ale czy to ją poprowadzi do ołtarza? "Pudzian", trzymamy kciuki.