Qczaj miażdży Ewę Chodakowską! "Trendowniczka narodowa"

Anna Lewandowska i Ewa Chodakowska to najpopularniejsze polskie trenerki, które zmobilizowały miliony Polek do aktywności fizycznej. Jak od samego początku można było się spodziewać, "wyznawczynie" obu pań nie przepadają za sobą, czego dowód po raz kolejny możemy obserwować w sieci. A zaczęło się od pewnego pomysłu żony piłkarza FC Barcelony...

Qczaj drwi z Ewy Chodakowskiej: "No tak, ty wyznaczasz zawsze nowe trendy. Generalnie wszystkie trendy w tym kraju ty wyznaczasz"

Anna Lewandowska rozpoczęła jakiś czas temu uczęszczać na lekcje tańca. Coraz częściej chwali się w sieci różnymi choreografiami, z którymi, musimy przyznać, radzi sobie naprawdę nieźle. Ostatnio stwierdziła, że być może niebawem wprowadzi tego rodzaju aktywność do swoich treningów w specjalnej aplikacji. Wcześniej o podobnych zamiarach poinformowała Ewa Chodakowska, co stało się pretekstem do spięć między zwolenniczkami obu gwiazd. Wtem głos zabrała sama Chodakowska, informując: 

- Wczoraj zapytałam was, czy nagrać trening taneczny. Pod rolką zostawiłyście 1000 komentarzy na "tak". Postanowione, będzie "fitdance". PS. Tak, tak, dotarły już do mnie wieści. I co ja na to? Lubię wyznaczać nowe trendy - oświadczyła na InstaStories.

Takie słowa zadziałały jak płachta na byka na Qczaja, który właśnie sobie przypisuje promowanie tego rodzaju "fit trendu". Nie oszczędził koleżanki po fachu.

- I ona mi mówi - "no to postanowione. Będzie fit dance. Tak, tak, dotarły już do mnie wieści. I co ja na to? Lubię wyznaczać nowe trendy". Co ty ku*wa nie powiesz? Trendowniczka. Nie mogłem tego przemilczeć, bo się wkurzyłem. Wkurzyłem się, bo z Paulinką włożyliśmy w to mnóstwo pracy, a ktoś po prostu, tylko dlatego, że ma większą moc przebicia, uzurpuje sobie prawo do powiedzenia: "Ja wyznaczam nowe trendy". No tak, ty wyznaczasz zawsze nowe trendy. Generalnie wszystkie trendy w tym kraju ty wyznaczasz, trendowniczko nasza narodowa - grzmiał.

O tym, że Ewa Chodakowska odpowie trenerowi, jesteśmy przekonani. Zastanawia nas jednak, czy do dyskusji włączy się Anna Lewandowska. W końcu to jej nagrania taneczne stały się pretekstem do tak głośnej burzy w sieci.