Qczaj szczerze o trudnym dzieciństwie i nałogach
Znany z telewizji Qczaj nie miał łatwego życia. Choć dziś jest guru fitnessu, a jego programy cieszą się dużą popularnością, w przeszłości zmagał się z poważnymi problemami. Kilka lat temu w rozmowie z "Vivą", Daniel Kuczaj, opowiedział o traumie, z którą przyszło mu się zmagać. W rodzinie Qczaja był poważny problem z alkoholem, dlatego mężczyzna uczęszczał na terapię. Było z nim bardzo źle - miał myśli samobójcze. Rodzice trenera, kiedy był nastolatkiem, przeprowadzili się do USA. Qczaj sam zarabiał na swoje utrzymanie, jednak po pewnym czasie postanowił dołączyć do bliskich. Za granicą doszło między ojcem i synem do rękoczynów.
W wywiadach Qczaj nie ukrywał, że w przeszłości sam również nie wylewał za kołnierz. Jak stwierdził, ma skłonności do uzależnień. "Były momenty, że dzień w dzień winko lało się strumieniami" - przyznał trener. Dwa lata temu postanowił ostatecznie zerwać z nałogiem. Teraz zachęca inne osoby, by dały sobie szanse na życie bez uzależnień. Dodał przy tym, że warto sięgnąć po pomoc.
Samemu sobie nie poradzimy. Jeśli nie pójdziemy na terapię, jeśli nie będziemy naprawdę pracować nad tym, to samemu ciężko jest sobie poradzić. Ja wiem — dwa lata i dwa miesiące jestem trzeźwy. Sam jestem w terapii i też bardzo głośno mówię na swoich social mediach o tym, żeby ludzie sięgali po pomoc, po prostu - powiedział w rozmowie z portalem Jastrzabpost.
Zobacz również: Takiego reality show w Polsce nie było! Wszystko dogadane. Qczaj prowadzącym!
Qczaj skrytykował znaną parę. Ucięli z nimi kontakt?!
Choć alkohol stanowi w Polsce ogromny problem, gwiazdy wciąż nieodpowiedzialnie decydują się reklamować go na swoich profilach w Internecie. Qczaj niejednokrotnie wypowiadał się na ten temat. Przed rokiem publicznie wyraził rozczarowanie postawą Joanny Koroniewskiej oraz Macieja Dowbora, którzy wzięli udział w świątecznej akcji znanej marki piwa.
W kraju piwem i wódą pachnącym, w kraju, w którym nasze pokolenie próbuje sobie poradzić z traumami i krzywdami wyrzuconymi przez ludzi pod wpływem, Aśka i Maciek wyskakują uśmiechnięci z reklamą z cyklu "napi***ol się przy świątecznym stole" - zacznij od piwka, skończ na piwku - jak mawiał mój ojciec "klin klinem" - napisał wtedy w osobistym wpisie.
W podcaście "Raptowne rozmowy" u Bartosza Boruciaka w telewizji Mixtape TV, wrócił wspomnieniami do tamtej sytuacji. Chociaż w rozmowie z Boruciakiem nie padły żadne nazwiska, to nie trudno się domyślić o kogo mu chodzi. Jak zdradził, doprowadziło to do zakończenia ich znajomości.
Przy okazji świąt Bożego Narodzenia pewna para reklamowała piwo przy świątecznym stole. Wypowiedziałem się głośno i straciłem znajomych. Wkurzyła mnie ta sytuacja bardzo. Ona mnie dotknęła osobiście, bo ja takie święta pamiętam z dzieciństwa. (...) To jest straszne. Specjalne oznaczyłem te osoby, żeby to widziały i nie po, to żeby jechać po nich, tylko żeby powiedzieć: "Kochani, jesteśmy publicznymi osobami, co to było..." - opowiedział w rozmowie.
Zobacz również: Joanna Opozda i Olga Kalicka stanęły przed sądem. Ogromne kary za reklamowanie alkoholu!
Qczaj miał wypadek pod wpływem alkoholu