W PRL też mieliśmy niezłe "ciacha"
Jak pewnie dobrze pamiętacie, w PRL nie mieliśmy za dużo rozrywek. Dwa czarno-białe kanały telewizyjne wystarczały nam za okno na świat. Nie wszystkie filmy i seriale, które robiły szaloną karierę na Zachodzie w ogóle do nas docierały. Ale miałyśmy własnych gwiazdorów i wzdychałyśmy do nich tak samo mocno, jak Amerykanki do Kirka Douglasa.
Od Klossa do Borewicza
Naszymi najprzystojniejszymi bohaterami byli zwycięzcy II Wojny Światowej. Wśród nich prym wiedli Hans Kloss ze "Stawki większej niż życie" i Janek Kos z serialu "Czterej pancerni i pies". Grający ich gwiazdorzy na stałe weszli do polskiego filmu i do dziś są uznawani za jednych z największych polskich aktorów.
Nieco później wyobraźnię Polek rozpalali Andrzej Kmicic w "Potopie", Józef Toliboski w "Nocach i dniach", aż w końcu porucznik Borewicz w "07, zgłoś się".
Za co ich kochałyśmy?
Bohaterowie kina PRL zawsze mieli jakąś misję, co oprócz ich przystojnego wyglądu, zdecydowanie dodawało im uroku. Kiedy taki "prawdziwy mężczyzna" walczył o Polskę, albo o honor lub kobietę i już samo to przyciągało tłumy rozmarzonych fanek. Danuta Rinn zaśpiewała kiedyś wielki przebój "Gdzie ci mężczyźni" i można śmiało powiedzieć, że to o tych unikalnych bohaterach właśnie. No bo gdzie my dziś znajdziemy takiego Kmicica, albo Klossa? Ze świecą szukać, choć trzeba przyznać, że szczególnie w polskich serialach można "spotkać" mężczyznę XXI wieku. Na pewno za takiego uznawany jest grany przez Mikołaja Roznerskiego Marcin Chodakowski w "M jak miłość".
Wycieczka do miłości PRL
Teraz jednak zapraszamy na wycieczkę w przeszłość do kochanych, nieocenionych i niezapomnianych bohaterów lat naszej młodości. Najmłodsze Czytelniczki będą mogły w naszym quiz-e poznać lepiej idoli swoich mam i babć.
W tym quizie przeżyjesz jeszcze raz wzruszenia z bohaterami naszych młodzieńczych westchnień. Ciekawe, czy rozpoznacie tych gwiazdorów na naszych zdjęciach. Jeżeli udzielicie 7 poprawnych odpowiedzi, macie genialną pamięć!