Joanna Racewicz ZAŁAMANA. Chodzi o dzieci! "Konsekwencje będziemy ponosić latami"

2022-01-27 11:30

Joanna Racewicz (49 l.) z niepokojem obserwuje sytuację, w której znaleźli się młodzi ludzie w związku z pandemią koronawirusa. Słowa dziennikarki powinny skłonić do refleksji w szczególności rodziców nastolatków.

Joanna Racewicz ZAŁAMANA

i

Autor: AKPA

Joanna Racewicz w swoim ostatnim poście na Instagramie odniosła się do trudnej sytuacji dzieci i młodzieży w czasach pandemii:

"Naszym doświadczeniem pokoleniowym był stan wojenny, puste półki, wojsko na ulicach i brak Teleranka w niedzielę. Dla pokolenia naszych dzieci to będzie pandemia, strach, izolacja, zdalne lekcje i ograniczenie przestrzeni do pokoju, który stał się bawialnia, szkołą, sypialnią i miejscem spotkań w jednym".

Zdaniem dziennikarki, konsekwencje takiego stanu rzeczy społeczeństwo będzie ponosiło latami. Racewicz dostrzega, że już teraz gabinety psychoterapeutów są przepełnione, a umówienie wizyty w terminie krótszym niż miesiąc jest praktycznie niemożliwe. Dodała również, że oczekiwanie na wizytę refundowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia może trwać nawet kilka lat.

Racewicz o życiu w wirtualnej rzeczywistości: "Dzieci toną w sieci"

Joanna Racewicz jest także zaniepokojona faktem, że młodzi ludzie żyją w świecie wirtualnym i mają trudności z "odróżnieniem realności od fikcji":

"Dzieci toną w sieci. My, dorośli, jeszcze sobie jakoś radzimy, ale młodzi ludzie mają problem z odróżnieniem realności od fikcji. Już nie potrafią funkcjonować bez protezy z nierealnego świata. Rozmowa, taka prosta czynność, zanika. Komunikaty kończą się na etapie trzech słów i pięciu emotek. Kto by czytał wypracowania".

Jakiś czas temu Racewicz przyznała, że ma kłopoty z synem. Myślicie, że dziennikarka obawia się o przyszłość Igora (14 l.) w pandemicznej rzeczywistości?

Zobacz w naszej galerii, jak zmieniała się Joanna Racewicz na przestrzeni lat!

Sonda
Zgadzasz się z Joanną Racewicz?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają