Jak dowiedział się "Super Express", pozycja Joanny Racewicz jest zagrożona. Gospodyni "Pytania na śniadanie" może zostać zwolniona z pracy, dlatego, że była gościem na urodzinach żony Giertycha, Barbary.
- Nie chcę tego komentować - stwierdza jedynie pani Joanna. Mówi się, że jej szefowi, prezesowi TVP Jackowi Kurskiemu (51 l.), nie podoba się zażyłość dziennikarki z Giertychami. Były wicepremier wielokrotnie atakował Kurskiego. Teraz Joanna się boi.
- Ona z Basią przyjaźni się od ponad 10 lat, trudno, żeby nie pojawiła się na jej urodzinach - stwierdza nasz informator.
ZOBACZ: Zenek Martyniuk spotykał się z dwiema kobietami JEDNOCZEŚNIE!!!